Donald Tusk w poniedziałek przebywał w Kijowie. Spotkał się z prezydentem, premierem i ministrami. Pojechał zapewniać o niezachwianym poparciu Polski, ale i rozmawiać o naszych interesach gospodarczych, a w szczególności o dwóch sporach ciągnących się od wielu miesięcy i niezałatwionych przez rząd PiS.
Czytaj więcej
Strategiczne partnerstwo Warszawy i Kijowa należy trwale uregulować w umowie międzynarodowej wzorowanej np. na traktacie elizejskim między Francją i Niemcami.
Nowa ekipa przyznaje, że protesty rolników i przewoźników przeciw ukraińskiej konkurencji mają podstawy. Ale faktem jest – i to potwierdza nieoficjalnie Komisja Europejska – że poprzedni rząd nie próbował osiągnąć porozumienia. Szczególnie w okresie przedwyborczym wygodniej było mu zgłaszać sprzeciw. Teraz to się zmienia. – Jesteśmy tu po to, żeby rozmawiać, a nie bojkotować – mówi nieoficjalnie nowy polski dyplomata w Brukseli. To dotyczy m.in. specjalnej platformy koordynacyjnej z udziałem Komisji Europejskiej, Ukrainy i państw Unii graniczących z tym krajem, której prace w miesiącach przed wyborami ekipa PiS ignorowała.
Komisja Europejska zaproponuje przedłużenie pozwolenia na wwóz ukraińskich produktów rolnych
Jeszcze w tym tygodniu KE ma zaproponować przedłużenie na kolejny rok, a więc do czerwca 2025 roku, rozporządzenia pozwalającego na bezcłowy wwóz ukraińskich produktów rolnych do UE. Rozporządzenie wprowadzono, by pomóc ukraińskiej gospodarce. Polska pierwotnie się za nim opowiedziała, ale potem przeciw przedłużeniu już protestowała, a nawet wprowadziła nie całkiem legalną blokadę importu.
Czytaj więcej
Unia Europejska będzie pomagać Ukrainie w wojennym funkcjonowaniu i potem w odbudowie. Musi jednak bronić interesów swoich grup zawodowych.