Zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego Francji to główny bezpośredni cel wizyty prezydenta Francji Emmanuela Macrona w Kazachstanie i Uzbekistanie. W centrum zainteresowania francuskiej delegacji znajduje się uran, którego połowa globalnej produkcji pochodzi z tych dwóch dotąd tkwiących w rosyjskiej strefie wpływów bogatych w surowce gospodarek.
Zainteresowani uranem
Francja już teraz posiada w regionie znaczące inwestycje – jedno z kazachskich złóż uranu jest eksploatowane przez francusko-kazachskie joint venture. Zarządzona przez Władimira Putina inwazja na Ukrainę doprowadziła do pogorszenia w społeczeństwach postsowieckich republik wizerunku Rosji, skłaniając ich rządy do rozluźniania stosunków z Kremlem.
Rosyjska interwencja wojskowa, która miała miejsce w Kazachstanie na początku 2022 r., sprawiła, że tąpnięcie prorosyjskich nastrojów było tam wyjątkowo silne. Według ośrodka Gallup w ubiegłym roku z dezaprobatą do władz Rosji odnosiła się około połowa Kazachów, choć rok wcześniej było to zaledwie około 20 proc. Nie chcąc narażać się na rosyjskie retorsje, prezydent Kasym-Żomart Tokajew przyjął wobec rosyjskiej inwazji na Ukrainę postawę względnie neutralną.
Coraz dalej od Rosji
Następca rządzącego nieprzerwanie przez prawie trzy dekady Nursułtana Nazarbajewa zaczął wzmacniać współpracę gospodarczą i polityczną z Chinami, Stanami Zjednoczonymi i krajami Unii Europejskiej. Jednocześnie przez Kazachstan długo prowadził jednak najważniejszy szlak zaopatrzeniowy, umożliwiający Rosji omijanie zachodnich sankcji. Także na tym polu Astana zaczyna coraz bardziej odważnie sprzeciwiać się Moskwie.
W październiku pod naciskiem ze strony UE i USA wprowadzono całkowity zakaz eksportu do Rosji 106 rodzajów towarów głównie tzw. podwójnego przeznaczenia (ale objęte sankcjami towary rosyjskie i białoruskie wciąż trafiają do UE właśnie przez Kazachstan). W roli największego partnera handlowego Kazachstanu Rosję już wkrótce mają zastąpić Chiny, a rząd dywersyfikuje szlaki eksportu surowców energetycznych.