Dwa miesiące po ataku Rosji na Ukrainę Polska ogłosiła pierwszą listę osób i firm powiązanych z Federacją Rosyjską, na które nakłada sankcje.
Czytaj więcej
Od dziś Polska wprowadza sankcje wobec 50 rosyjskich oligarchów, menadżerów i polskich firm z nimi powiązanych. Zamrożone zostały ich polskie aktywa, mają zakaz wjazdu i prowadzenia biznesu na terytorium Rzeczpospolitej.
Kto na liście?
– Na liście sankcyjnej znalazło się 50 pozycji. Są tam nazwiska rosyjskich oligarchów i podmiotów, które prowadzą realne interesy na terenie naszego kraju – mówił w czasie konferencji prasowej Mariusz Kamiński, minister spraw wewnętrznych i administracji.
Tłumaczył, że celem sankcji jest uderzenie w rosyjską gospodarkę tak, aby Rosja nie mogła prowadzić wojny w Ukrainie. – Polska lista sankcyjna jest uzupełnieniem unijnej listy sankcyjnej – stwierdził minister Kamiński.
Na liście znalazło się 15 osób i 35 firm. Jest więc Wiaczesław Kantor, powiązany z Kremlem miliarder, który m.in. pośrednio posiada około 20 proc. udziałów w polskiej spółce Skarbu Państwa Grupa Azoty. I Oleg Deripaska, oligarcha blisko powiązany z Putinem, prowadzący biznesy w sektorze energetycznym, wydobywczym, budowlanym i wojskowym. Jest też firma PhosAgro, rosyjski potentat rynku nawozów; Novatek, drugi największy w Rosji producent gazu w Rosji i czwarta największa firma w tym kraju, powiązana z Leonidem Michelsonem. Są ponadto firmy, które sprowadzały rosyjski węgiel do Polski: KTK Polska i Suek Polska. Ale i Go Sport Polska. Na liście znalazł się też prominentny przedsiębiorca powiązany z rosyjskimi służbami specjalnymi, Jewgienij Kasperski, i jego firma, jeden z największych na świecie producentów oprogramowania antywirusowego.