Paweł Graczew, dyrektor generalny największej rosyjskiej firmy wydobywającej złoto - Polyus Gold, powiedział w wywiadzie dla gazety RBK, że rezerwy złota w Rosji szybko się wyczerpują, a nowych złóż nie przybywa.
Czytaj więcej
Tak dużo złota i walut w rezerwach Rosji nie było jeszcze nigdy. W skarbcu banku centralnego znajduje się równowartość 618,18 miliarda dolarów. Więcej zgromadziły cztery kraje.
Obecne rosyjskie rezerwy złota wynoszą ok. 7,5-8 tys. ton, a produkcja metali utrzymywana jest na poziomie 330 ton rocznie. „Jeżeli ten trend się nie odwróci, to w perspektywie 10-20 lat branża może stanąć w obliczu strukturalnego niedoboru bazy surowcowej” – ostrzegał Graczew.
Tempo odnowy wydobytych złóż w ostatnich latach spadło o połowę i wynosi tylko 30 procent – taki procentowy udział kopalin jest rekompensowany odkryciami nowych złóż. W przypadku złota nakłada się to na światowy trend pogarszania się jakości zasobów: spada zawartość metalu w rudzie, a udział rud, z których można wydobyć nie więcej niż 80 procent złota, rośnie, powiedział Graczew.
Przyczyny takiego stanu rzeczy leżą w niewystarczających inwestycjach w badania geologiczne, w tym z powodu ograniczeń prawnych. W latach 2018-20 Kreml przeznaczył 87 miliardów rubli na poszukiwanie i rozpoznawanie minerałów. Ale nie udało się zrealizować planu dla 20 rodzajów strategicznych i rzadkich zasobów. Wśród nich była arktyczna ropa, złoto, srebro, diamenty, uran, rudy chromu, ołów, wolfram.