Jak na razie można na giełdzie w Moskwie handlować akcjami jedynie 33 spółek. Sesja jest skrócona, krótka sprzedaż zakazana a inwestorów zagranicznych obowiązuje wiele restrykcji mocno ograniczających im możliwość sprzedawania akcji. Rosyjski państwowy Fundusz Narodowego Dobrobytu zapowiedział wcześniej, że po otwarciu rynku przeznaczy 10 mld USD na zakup akcji.
Na początku czwartkowej sesji najmocniej rosły akcje koncernów energetycznych. Gazprom zyskiwał 18 proc. a Rosnieft rósł o 20 proc. Akcje Sbierbanku, największego rosyjskiego pożyczkodawcy, drożały o 10 proc. Papiery linii lotniczych Aeroflot spadały jednak o 10 proc.
Mimo silnego odbicia, indeks Moex był w czwartek rano i tak o 37 proc. niżej niż w szczycie z października zeszłego roku.
Czytaj więcej
BNP Paribas dołączył do grona innych, które zrezygnowały z działalności w Rosji po jej agresji na Ukrainę. Te co już wyszły, zastanawiają się teraz nad długofalowymi konsekwencjami.