Indyjski Sensex zniżkował o ponad 2 proc., nowozelandzki NZX 30 spadał o 1,8 proc., tajwański Taiex tracił 1,7 proc., a koreański Kospi i Hang Seng (główny indeks giełdy w Hongkongu) zniżkowały po 1,5 proc.
- Zaostrzenie napięć na granicy rosyjsko-ukraińskiej sprawiło już, że inwestorzy przyjęli przed weekendem podejście "bezpieczeństwo przede wszystkim". Powinno się to przełożyć na niższe otwarcie poniedziałkowej sesji w Europie - stwierdził w poniedziałek rano Michael Hewson, analityk CMC Markets.
Obawy inwestorów przed wojną przełożyły się również na wzrost cen ropy naftowej. Surowiec gatunku Brent drożał w poniedziałek rano o 1,2 proc. Jego cena doszła do 95,6 USD za baryłkę. Ropa WTI drożała natomiast o 1,4 proc., dochodząc do 94,4 USD za baryłkę.
- Jeśli dojdzie do ruchów wojsk, to cena ropy Brent nie będzie miała żadnego problemu z osiągnięciem poziomu 100 USD za baryłkę - wskazuje Edward Moya, analityk OANDA.