Tak najkrócej można podsumować XV Konferencję Izby Domów Maklerskich, która odbyła się w Bukowinie Tatrzańskiej. Maklerzy, przedstawiciele giełdy i administracji rządowej po raz kolejny się spotkali, by dyskutować, w którym miejscu jest nasz rynek i co trzeba zrobić, by było lepiej.
Przesłanie jest jasne: nasza gospodarka potrzebuje silnego rynku kapitałowego, aby móc dalej się rozwijać. Waldemar Markiewicz, prezes Izby Domów Maklerskich, po raz kolejny apelował, aby rozwój rynku kapitałowego, jego potrzeby stały się polską racją stanu. Przekonywał, by przedstawiciele różnych instytucji złączyli siły i stworzyli koalicję na rzecz rynku. Piotr Piłat, dyrektor Departamentu Rozwoju Rynku Finansowego w resorcie finansów, dał do zrozumienia, że rynek musi dać sobie radę sam.
– W resorcie nie mamy czasu na rozmowę o inwestorach indywidualnych. Trzeba sobie uświadomić, że nic tak nie działa na inwestorów jak stopy zwrotu – podkreślał Piłat.
Iwona Sroka, prezes KDPW, powołując się na przykład Turcji, mówiła o potrzebie stworzenia paktu dla rynku. – Proste metody rozwoju się skończyły. Musimy iść do polityków z gotowymi rozwiązaniami, bo oni do nas nie przyjdą – twierdzi Sroka.
– Polska gospodarka potrzebuje wsparcia ze strony rynku kapitałowego. Potrzebujemy dużo więcej pieniędzy na inwestycje niż to, co jest dostępne w bankach – uważa Dariusz Kacprzyk, prezes BGK. Wtórował mu Błażej Borzym, dyrektor w PKO BP. – Poszczególne segmenty rynku muszą współistnieć. Rynek kapitałowy jest niezbędny do finansowania inwestycji – podkreślał.