Tematem piątkowego spotkaniu BRICS w Moskwie była zapowiedź Kremla dotycząca utworzenia globalnego systemu płatniczego alternatywnego wobec dolara. Odbyło się ono jednak bez udziału ministrów finansów i szefów banków centralnych Chin, Indii i Republiki Południowej Afryki, informuje agencja Reuters.
Rosyjska propozycja zastąpienia SWIFT
Kraje te delegowały na spotkanie ich zastępców i urzędników niższej rangi. Chiny reprezentowali w Moskwie wiceminister finansów Liao Ming i wiceprezes banku centralnego Changneng Xuan, a Indie – sekretarz w ministerstwie finansów Ajay Seth.
Na spotkaniu rosyjskie władze przedstawiły projekt BRICS Bridge. Ma to być międzynarodowy system płatności niezależny od instytucji zachodnich (m.in. od SWIFT-u, do którego rosyjska bankowość utraciła dostęp). Zdaniem Kremla rozliczenia w nowym systemie powinny odbywać się w walutach narodowych, przy wsparciu banków centralnych. które – wedle propozycji Rosjan – miały uzyskać bezpośrednie kanały komunikacji finansowej.
To dałoby reżimowi Putina możliwość realizacji płatności w handlu zagranicznym. Obecnie rosyjscy eksporterzy i importerzy mają ogromne trudności z płatnościami za zamówienia. Eksporterzy nie mogą otrzymać pieniędzy z zagranicznych banków - nawet z krajów uznanych za zaprzyjaźnione. W obawie przed amerykańskimi sankcjami, banki nie realizują przelewów do Rosji i dla rosyjskich lub powiązanych z Rosją podmiotów. Importerzy rosyjscy z kolei nie mogą wysłać wymaganych przedpłat za zamawiane towary, co skutkuje coraz większymi brakami na rosyjskim rynku.
Czytaj więcej
Równowartość 20 mld dolarów trafi do krajów najbardziej lojalnych wobec rosyjskiego reżimu. To biedne państwa Azji i Afryki i reżimy antydemokratyczne. Największym dłużnikiem Kremla jest białoruski dyktator.