Inwestorzy nerwowo oczekiwali w środę na komunikat amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) dotyczący tego, czy zatwierdzi ona pierwsze ETF-y (fundusze notowane na giełdzie) śledzące kurs bitcoina na rynku spotowym. Do zamknięcia tego wydania gazety decyzja SEC nie była jeszcze znana, ale powszechnie oczekiwano, że nadzorca się zgodzi i wyda pozwolenie od razu dla kilku ETF-ów. Wcześniej emocje inwestorów rozpaliła afera z fałszywym komunikatem SEC.
Czytaj więcej
To jedno z największych oszustw na rynku aktywów cyfrowych. Karl Sebastian Greenwood, współzałożyciel i główny promotor piramidy One Coin został skazany na 20 lat więzienia.
We wtorek, po godzinie 23.20 czasu polskiego, na platformie X, na oficjalnym koncie SEC, pojawił się komunikat mówiący, że regulator zatwierdził bitcoinowe ETF. Wywołało to bardzo pozytywną reakcję rynku. Kurs bitcoina przebił poziom 47,9 tys. USD i znalazł się najwyżej od marca 2022 r. Około 15 minut później na koncie Gary’ego Genslera, przewodniczącego SEC, pojawił się jednak wpis, że ten komunikat był nieprawdziwy. Gensler napisał również, że SEC chwilowo utracił kontrolę nad swoim kontem na platformie X w wyniku ataku hakerskiego. Wpis Genslera sprowokował wyprzedaż bitcoinów. Kurs w ciągu kilkunastu minut spadł o ponad 2 tys. USD. W środę po południu wynosił 45 tys. USD.
– Ta wyprzedaż pokazuje, jak nerwowy jest rynek. Tego typu wydarzenie prawdopodobnie wystraszyło część inwestorów i sprawiło, że zmniejszyli swoją ekspozycję na ryzyko – stwierdził Michael Rinko, analityk z firmy Delphi Digital.
Fałszywy komunikat SEC wzburzył inwestorów
Afera z fałszywym komunikatem wywołała wśród przedstawicieli branży kryptowalut wiele komentarzy mocno krytycznych wobec regulatora. „Dzisiaj SEC pokazał, w czym jest najlepszy: w manipulowaniu rynkami i w szkodzeniu amerykańskim inwestorom” – napisał na platformie X Cameron Winklevoss, współzałożyciel kryptowalutowej firmy Gemini. „Dni takie jak ten przypominają, że SEC powinna przede wszystkim badać sama siebie” – napisał Brad Garlinghouse, dyrektor generalny firmy Ripple (który w 2020 r. mierzył się z oskarżeniami SEC).