Obligacje złapały wiatr w żagle. Pomógł Fed

Indeks globalnego długu rządowego i korporacyjnego wzrósł w listopadzie najmocniej od 15 lat. Poprawa na rynku zaczęła się już w październiku w związku z przekonaniem inwestorów o końcu podwyżek stóp.

Publikacja: 30.11.2023 03:00

Obligacje złapały wiatr w żagle. Pomógł Fed

Foto: Adobe Stock

Liczony przez agencję Bloomberg indeks określający stopę zwrotu z obligacji rządowych i korporacyjnych z całego świata zyskał od początku listopada 4,9 proc. To jego największy miesięczny wzrost od grudnia 2008 r. (wówczas wzrósł o 6,2 proc.). Indeks ten osiągnął tegoroczny dołek w październiku i był wówczas o 3,8 proc. niżej niż na początku roku. Później jednak się odbił i w środę był wyżej o 1,4 proc. niż na początku stycznia.

O ile jeszcze w październiku rentowność amerykańskich obligacji dziesięcioletnich przekraczała 5 proc. i była najwyższa od 2007 r., o tyle w środę po południu spadła ona poniżej poziomu 4,3 proc. i była najniższa od pierwszej połowy września. Podobnie zachowywały się również obligacje z wielu innych krajów, zarówno z gospodarek rozwiniętych, jak i wschodzących. Dochodowość niemieckich dziesięciolatek zbliżała się w październiku do 3 proc., a w środę wynosiła 2,45 proc. Rentowność polskich obligacji dziesięcioletnich przekraczała w październikowym szczycie 6 proc., a w środę wynosiła 5,47 proc. W listopadowym dołku była ona najniższa od pierwszej połowy sierpnia.

Spadki rentowności obligacji w ostatnich tygodniach były przede wszystkim wyrazem przekonania inwestorów, że amerykańska Rezerwa Federalna nie będzie już w tym cyklu podnosić stóp i że może zacząć je obniżać nawet już wiosną. Przekonanie takie umocniły wśród inwestorów dane o hamującej inflacji w USA. Christopher Waller, członek zarządu Fedu, stwierdził natomiast we wtorek, że obecny poziom stóp procentowych powinien być wystarczający, by prowadzić do spowolnienia gospodarczego i dalszego hamowania inflacji.

– Waller był członkiem Fedu skłaniającym się ku jastrzębiom, więc to, że zaczyna mówić gołębim tonem, jest bardzo ważne. Wygląda na to, że Fed już zakończył swój cykl podwyżek stóp – twierdzi James Wilson, zarządzający w firmie Jamieson Coote Bonds.

Barometr CME FedWatch sugerował w środę, że szanse na pozostawienie przez Fed głównej stopy procentowej w obecnym przedziale 5,25–5,5 proc. na posiedzeniu Fedu zaplanowanym na 13 grudnia wynoszą aż 98,5 proc., a na jej podwyżkę 1,5 proc. W przypadku posiedzenia mającego się odbyć 31 stycznia ryzyko podwyżki wynosi 1,4 proc., a obniżki 2 proc. Barometr ten wskazuje również, że prawdopodobieństwo obniżki stóp 20 marca wynosi 40,6 proc., ich utrzymania bez zmian 58,5 proc., a podwyżki 0,9 proc.

To, że gospodarce amerykańskiej udało się jak na razie uniknąć recesji, a jednocześnie wyhamowała w niej inflacja, stworzyło dobre warunki do zwyżek na rynkach ryzykownych aktywów. Dotyczy to również obligacji korporacyjnych o wysokich rentownościach. Emisje takich papierów wzrosły od początku stycznia w USA aż o 60 proc. rok do roku. Dużo słabiej wypadły emisje obligacji spółek z niskimi ratingami. Według danych firmy PitchBook LCD takim spółkom udało się wyemitować papiery o wartości 7,2 miliarda dolarów, co oznacza spadek o 57 proc. rok do roku. 2024 rok nie zapowiada się dobrze w tym segmencie rynku.

– Amerykańskie rynki obligacji wysokodochodowych mają w tym roku wiele powodów do wdzięczności, ponieważ prężny wzrost gospodarczy w USA utrzymał kontrolę nad spreadami i wskaźnikami niewypłacalności. Oczekujemy, że w nadchodzącym roku otoczenie będzie mniej przyjazne ze względu na spowolnienie wzrostu gospodarczego i utrzymanie trudnych warunków udzielania kredytów. Stwarza to zachętę dla inwestorów do dywersyfikacji – uważa Mark Haefele, dyrektor ds. inwestycji w UBS Global Wealth Management.

Liczony przez agencję Bloomberg indeks określający stopę zwrotu z obligacji rządowych i korporacyjnych z całego świata zyskał od początku listopada 4,9 proc. To jego największy miesięczny wzrost od grudnia 2008 r. (wówczas wzrósł o 6,2 proc.). Indeks ten osiągnął tegoroczny dołek w październiku i był wówczas o 3,8 proc. niżej niż na początku roku. Później jednak się odbił i w środę był wyżej o 1,4 proc. niż na początku stycznia.

Pozostało 86% artykułu
Finanse
Złoto po 3000 dolarów za uncję w 2025 roku?
Finanse
Pieniądze z rezerwy emerytalnej nie wystarczą nawet na trzy miesiące
Finanse
Najlepszy produkt długoterminowego oszczędzania
Finanse
Zakaz kopania kryptowalut w Rosji. Brakuje prądu do produkcji broni
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Materiał Partnera
Zadbajmy lokalnie o bankowość dla firm