Nowe banknoty o nominałach 1000 rubli i 5000 rubli zostały oficjalnie zaprezentowane 16 października. W komunikacie Bank Rosji poinformował, że „banknoty wyemitowane w 2023 roku są legalnym środkiem płatności gotówkowej na terytorium Federacji Rosyjskiej i mają obowiązek być akceptowane według wartości nominalnej przy płatności za wszelkiego rodzaju towary i usługi bez ograniczeń. Zmodernizowane banknoty będą wprowadzane do obiegu stopniowo i będą w obiegu na równi z banknotami modelu z 1997 r.”.
Gdzie jest krzyż?
Reakcję rosyjskiej cerkwi wzbudził pierwszy ze wspomnianych banknotów. Jego odwrotna strona przedstawia pałacową cerkiew zbudowaną w XVII wieku na Kremlu Kazańskim. Obecnie mieści się w niej Muzeum Historii Państwowości Narodu Tatarskiego i Republiki Tatarstanu. Na kopule nie ma krzyża prawosławnego: usunięto go w czasach sowieckich. Za ZSRR w budynku mieściła się stołówka. W pobliżu znajduje się wieża Sjujumbiku na Kremlu Kazańskim, zwieńczona muzułmańskim półksiężycem. Ona też trafiła na tysiąc rublowy banknot.
Czytaj więcej
Prorosyjski premier Węgier nie wahał się podać ręki poszukiwanemu międzynarodowym listem gończym za zbrodnie w Ukrainie prezydentowi Rosji. Wymiana handlowa obu krajów jest obecnie na równi pochyłej.
Rysunek wywołał oburzenie prawosławnych duchownych. Pop Paweł Ostrowski napisał w mediach społecznościowych, że większość Rosjan, którzy będą posługiwać się banknotem, „nie zna historii Kremla Kazańskiego”. „Będzie dla nich po prostu świątynia bez krzyża i minaret z półksiężycem”. Duchowny zasugerował też, że albo projektanci banknotu „po prostu nie pomyśleli”, albo była to „celowa prowokacja”.