"Jako rektorka – pełniąca funkcję od września 2020 roku – oświadczam, że w Szkole Filmowej w Łodzi niedopuszczalne są zachowania, które noszą znamiona molestowania czy przemocowego traktowania studentów i studentek; nie będą one tolerowane" - napisała w przesłanym "Rzeczpospolitej" oświadczeniu rektorka uczelni dr hab. Milenia Fiedler.
Oskarżenia przedstawiła na Małej Radzie Programowej uczelni aktorka Anna Paliga. Podała konkretne przykłady przemocy słownej, fizycznej oraz presji wywieranej w kwestii nagości i cielesności. Wśród oskarżony znalazł się m.in. były rektor i reżyser w jednej osobie, inny reżyser oraz aktor.
"Naszą misją i obowiązkiem jest zagwarantowanie takich warunków procesu kształcenia, w których wolność twórcza, naukowa, kreatywność oraz swoboda ekspresji muszą być praktykowane w sposób odpowiedzialny i z zapewnieniem godności drugiego człowieka" - napisała Fiedler, która nie wywodzi się ze środowiska aktorsko-reżyserskiego, a jest montażystką. Montowała m. in. “Weisera” Wojciecha Marczewskiego oraz “Katyń” i “Człowieka z nadziei” Andrzeja Wajdy.
Rektorka podkreśliła, że fundamentem relacji kadra – studenci musi być zaufanie i poczucie bezpieczeństwa, zaś ona sama decydując się na udział w wyborach na stanowisko rektora wiosną ubiegłego roku za priorytet uznawała poprawę komunikacji pomiędzy władzami uczelni i jej studentami.
"Dziękuję za zaufanie Annie Palidze, która miała odwagę przekazać nam swój list za pośrednictwem Małej Rady. Traktuję to jako kredyt zaufania do władz uczelni" - podkreśliła rektorka.