„Ministerstwo Niebezpiecznych Drani”, czyli komandosi, którzy ratowali Europę

„Ministerstwo Niebezpiecznych Drani” Guya Ritchie, pokazując tajną akcje z pierwowzorem Jamesa Bonda, nawiązuje do „Bękartów wojny” Quentina Tarantino.

Publikacja: 08.08.2024 04:30

Henry Cavill jako Gus March-Phillipps, dowódca tajnego oddziału. „Ministerstwo Niebezpiecznych Drani

Henry Cavill jako Gus March-Phillipps, dowódca tajnego oddziału. „Ministerstwo Niebezpiecznych Drani” dostępne na Prime Video

Foto: Prime Video

Premiera Prime Video to film wyprodukowany na podstawie książki Damiena Lewisa o odtajnionych w 2016 r. akcjach specjalnych SOA pod kierunkiem premiera Wielkiej Brytanii Winstona Churchilla.

Winston Churchill kontra III Rzesza

Ritchie zekranizował operację „Postmaster”, która była przełomowa dla losów II wojny światowej i zaangażowania się po stronie Europy Stanów Zjednoczonych. Z jednej bowiem strony III Rzesza atakowała z powietrza ostatnią niepodbitą europejską potęgę, tak się składa, że na Wyspach, z drugiej zaś, korzystając z technologicznej przewagi U-bootów, czyli niemieckich łodzi podwodnych, paraliżowała dostawy Ameryki dla Wielkiej Brytanii. Zawsze jednak każdy system wojskowy ma swój słaby punkt, w tym zaś przypadku było nim zaplecze dostaw dla łodzi podwodnych w hiszpańskim porcie Fernando Po (dziś Bioko) w afrykańskiej Zatoce Gwinejskiej. Sparaliżowanie zaplecza mogło przynieść nie tylko oddech i bezpieczeństwo statkom płynącym z pomocą walczącej Wielkiej Brytanii, ale też na dłuższy czas osłabić wpływy Niemców w Afryce.

Czytaj więcej

Dżentelmeni czyli mocny sojusz dżungli i zoo

Jeszcze niedawno może trudno byłoby nam zrozumieć brytyjską opozycję wobec antyniemieckich akcji Churchilla, którego nadrzędną racją stanu było ratowanie z opresji swojego kraju, jednak to, czego byliśmy świadkami w postawie zachodniej Europy w kwestii zaangażowania się po stronie napadniętej przez Rosję Ukrainę – wiele nam wyjaśnia. Tak jak przez ostatnie dwa lata wojny istniały i istnieją różne grupy putinowskich wpływów bądź też tendencje izolacjonistyczne, choćby w Ameryce, tak w Wielkiej Brytanii było grono wysoko postawionych urzędników, a i dowódców armii, którzy nie chcieli eskalować konfliktu z III Rzeszą. A wręcz prezentowali kapitulanckie poglądy, by ułożyć się z nazistami za „cenę ocalenia kraju”. Churchill na podejrzane kompromisy iść nie chciał, a gdy blokowano jego wojskowe ruchy na drodze konstytucji i demokracji parlamentarnej – zdecydował się działać nieformalnie.

Oddziałem dowodził Gus March-Phillipps – gra go Henry Cavill znany z „Ligi Sprawiedliwości”, który by stanąć na czele tajnej formacji, został wypuszczony z więzienia, gdzie siedział za wcześniejsze grzeszki

Ze swoimi najbliższymi, najbardziej zaufanymi współpracownikami, wśród których był Ian Flemming, późniejszy twórca cyklu o Jamesie Bondzie, polecił sformowanie tajnego oddziału ludzi gotowych na wszystko, którzy mieli pokrzyżować działalność niemieckich łodzi podwodnych. Co ciekawe, członkowie oddziału specjalnego mieli świadomość posiadania dwóch wrogów – niemieckiej armii oraz brytyjskich legalistów. Drugiego trzeba było ominąć lub oszukać, pierwszego pokonać. Oddziałem dowodził Gus March-Phillipps – gra go Henry Cavill znany z „Ligi Sprawiedliwości”, który by stanąć na czele tajnej formacji, został wypuszczony z więzienia, gdzie siedział za wcześniejsze grzeszki. Piękna to scena, gdy na propozycję napicia się tradycyjnej herbaty chwyta butelkę whisky i żąda wypuszczenia z kazamatów innych „bękartów wojny”, takich jak on.

Guy Ritchie śladem Quentina Tarantino

O tym, że Guy Ritchie inspiruje się klasykiem Quentina Tarantino (pamiętajmy jednak, że on z kolei był zapatrzony w „Tylko dla orłów” i pewnie w „Działa Navarony”), nie mamy wątpliwości od pierwszej sceny. Rozgrywa się na starej łajbie, na którą wchodzi oddział marynarzy z nazistowskiego krążownika cumującego nieopodal.

Czytaj więcej

Mięsiste dialogi jak u Tarantino

Nie będę wiele spoilerował, ale nie wiemy, czy się bać o bohaterów, czy śmiać z ich bezczelności wobec niemieckiego oficera, który dysponując przewagą w widoczny sposób – może wszystko. Teoretycznie. I nie z ludźmi Gusa! Rozegranie sceny jest więc majstersztykiem i wprowadzeniem w naprawdę nieograniczone niczym możliwości tajnego angielskiego oddziału. Westernowa muzyka w stylu Ennia Morricone stanowi dodatkowy łącznik z filmem Tarantino.

A są też kolejne: to Til Schweiger jako Heinrich Luhr, czyli sadystyczny pan i władca portu w Fernando Po, który w „Bękartach wojny” grał Hugona Stiglitza, niemieckiego żołnierza mającego swe porachunki z gestapo i szukającego zemsty. Ten psychologiczny bagaż noszą prawie wszyscy członkowie akcji „Postmaster”. Mamy barczystego Duńczyka Andersena Lessena (Alan Ritchson), któremu Niemcy zabili brata, on zaś ich zabija nożem, co woli od filetowania ryb, a także łukiem – jesteśmy przecież w świecie westernu. Jest też modelka i aktorka Marjorie Stewart, grana przez meksykańską gwiazdę Eizę González.

Jej bohaterka ma żydowskie korzenie, a rodzina należała do pierwszych ofiar Hitlera. To ona jest tajną bronią lub, jak kto woli, seksbombą wycelowaną w zimnego dowódcę niemieckiego garnizonu Luhra. Stewart była bohaterką plakatów zagrzewających amerykańskich żołnierzy do walki, prywatnie wybrała za męża Gusa.

Ian Flemming i James Bond

Inspirację Tarantino można również odnaleźć w dialogach. Brytyjczycy mogą oczywiście się bronić, że błyszczą od paradoksów i wolt, jakie znamy z Szekspira, a także dodać, że zaprawione są ironią i stoickim spokojem, jakie znamy z przygód Sherlocka Holmesa. Jednak uwielbienia i naśladowania Tarantino się nie wyprą.

Dostajemy klasyczną wojenną komedię akcji z motywami uwięzienia jednego z żołnierzy w niedostępnym obozie, serię wpadek głównych bohaterów i zaskakującej konieczności zmiany planów, a także wielki bal kostiumowy, gdy ważą się losy akcji

Zabawna rzecz: słowne szarady i popisy chwilami zaczynają nużyć i chciałoby się usłyszeć jakieś normalne zdanie. Ale jeśli nawet tubylcy w Fernando Po mają status afrykańskich książąt, którzy studiowali w Eton – szanse są niewielkie. Jakkolwiek by było: dostajemy klasyczną wojenną komedię akcji z motywami uwięzienia jednego z żołnierzy w niedostępnym obozie, serię wpadek głównych bohaterów i zaskakującej konieczności zmiany planów, a także wielki bal kostiumowy, gdy ważą się losy akcji. Nie jest to film odkrywczy, ale zadowoli miłośników klasyki.

Nie wszystkim zwycięzcom z Fernando Po los dał dotrwać do klęski III Rzeszy. Niektórzy ginęli w kwietniu 1945 r. Tym ważniejsze jest to, że Ian Flamming uruchomił po II wojnie światowej cykl z agentem 007 przeciwko ZSSR, zaś dziś „Ministerstwo Niebezpiecznych Drani” pokazuje, że kapitulanctwo innych to jest sytuacja, w której po prostu trzeba przechytrzyć wroga, który myślał, że już zwyciężył.

Premiera Prime Video to film wyprodukowany na podstawie książki Damiena Lewisa o odtajnionych w 2016 r. akcjach specjalnych SOA pod kierunkiem premiera Wielkiej Brytanii Winstona Churchilla.

Winston Churchill kontra III Rzesza

Pozostało 97% artykułu
Film
EnergaCAMERIMAGE: Hołd dla Halyny Hutchins
Film
Seriale na dużym ekranie - znamy program BNP Paribas Warsaw SerialCon 2024!
Film
„Father, Mother, Sister, Brother”. Jim Jarmusch powraca z nowym filmem
Film
EnergaCAMERIMAGE 2024: Angelina Jolie zachwyca w Toruniu jako Maria Callas
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Film
Festiwal Korelacje: Pierwszy taki festiwal w Polsce. Filmy z komentarzem artystów