Listę pięciu filmów nominowanych do tej nagrody ogłoszono w czasie wręczania Europejskich Nagród Filmowych w Reykjaviku.Znalazło się na niej pięć tytułów: „Blisko” Lukasa Dhonta, „Alcarràs” Carli Simón, „Gorące dni” Emina Alpera, „W trójkącie” Rubena Östlunda i „Błędny ognik” João Pedro Rodriguesa.
Nagroda LUX po raz trzeci zorganizowana została nie tylko przez Parlament Europejski, lecz również przez Europejską Akademię Filmową we współpracy z Komisją Europejską i Europa Cinemas. Głosowali na nią członkowie Parlamentu, ale również publiczność. Każda z tych grup miała 50-procentowy udział przy ustalaniu wyniku końcowego.
Czytaj więcej
Lukas Dhont w „Blisko” opowiedział o najdelikatniejszych uczuciach i trudnym wchodzeniu w dojrzałość.
Głosowanie trwało do 12 czerwca. W tym czasie w całej Europie odbyło się ponad 500 bezpłatnych pokazów nominowanych filmów, zarejestrowano ponad 45 000 oddanych głosów.
Tegoroczny zwycięzca, 30-letni Lukas Dhont, autor znakomitego debiutu „Dziewczyna” zrobił film bardzo osobisty. Opowiedział w „Blisko” o przyjaźni dwóch trzynastolatków, którzy wychowują się razem, niemal jak bracia. Nierozerwalni. Ale gdy w szkole ktoś pyta: „Jesteście razem?” Leo odsuwa się od Remiego. Dochodzi do tragedii: Remi popełnia samobójstwo. Leo zostaje ze swoimi dylematami, poczuciem winy, straty. Wchodzenie w dorosłość zawsze jest trudne, młody człowiek bywa bezbronny, pozbawiony skóry, nie umie stawić czoła własnym pragnieniom, otoczeniu, brakuje mu wewnętrznej siły i pewności siebie. Nie bez powodu wciąż rosną statystki samobójstw wśród nieletnich. Jednak film Dhonta nie ma w sobie niczego z publicystyki. To opowieść o uczuciach - delikatnych, ale podniesionych do potęgi. O sumieniu, szukaniu własnej drogi.