Wrzesień to tradycyjnie czas święta polskiego kina, w tym miesiącu odbywa się festiwal naszych filmów w Gdyni. Filmoteka proponuje jednak powrót do przeszłości sprzed 40 lat. W 1982 r. festiwal się nie odbył, był to przecież czas stanu wojennego.
Obecny przegląd jest próbą rekonstrukcji programu tamtego festiwalu. Zapewne w konkursie znalazłyby się takie tytuły, jak „Przesłuchanie” Ryszarda Bugajskiego, „Przypadek” Krzysztofa Kieślowskiego i „Kobieta samotna” Agnieszki Holland. Po rekonstrukcji cyfrowej zostały one wzbogacone o sceny, które wtedy wycięła cenzura.
Początek lat 80. był czasem, kiedy tematami o zabarwieniu politycznym zajęli się również twórcy hołdujący innemu rodzajowi kina. Należał do nich choćby Andrzej Barański, który w 1982 r. w filmie „Niech cię odleci mara” odtworzył klimat okresu stalinowskiego na prowincji.
Czytaj więcej
„Cicha ziemia” Agnieszki Woszczyńskiej to film o obojętności i o tym, co kryje się za pozorną nowoczesną otwartością.
Niektóre z tych filmów latami czekały na możliwość wejścia na ekrany. Dla niektórych los nigdy nie okazał się łaskawy. „Gry i zabawy” Tadeusza Junaka o porachunkach między lokalną elitą władzy a zwykłymi mieszkańcami dopiero teraz będzie miał warszawską premierę, 40 lat po realizacji.