Al Pacino w roli Phila Spectora

Aktor wcieli się w rolę ekscentrycznego producenta muzycznego, skazanego za zabójstwo. Phil Spector w latach 60. rewolucjonizował muzykę, teraz odsiaduje 19-letni wyrok

Aktualizacja: 24.05.2023 21:22 Publikacja: 25.10.2010 16:42

Al Pacino w filmie Zawodowcy (2008)

Al Pacino w filmie Zawodowcy (2008)

Foto: Monolith Plus

Scenariuszem i reżyserią filmu zajmie się David Mamet, nagrodzony Oscarem i Pulitzerem scenarzysta „Listonosz zawsze dzwoni dwa razy” i „Nietykalnych”. Producentem będzie Barry Levinson, twórca „Rain Mana”. Historia, którą opowiedzą, jest prawdziwa.

Szalona noc w Los Angeles w 2003 r. zakończyła się tragicznie. Muzyczny potentat Phil Spector lubił mocną zabawę. Zmieniał lokale, prywatny kierowca woził go limuzyną pod kolejne ekskluzywne adresy. Spector dużo pił. W jednym z klubów aktorka Lana Clarkson, dorabiająca jako kelnerka, odmówiła mu wstępu do sali dla VIP-ów. Wybuchła awantura, właściciele doradzili, by traktowała Spectora „jak złoto”. Wychodząc z klubu producent zaproponował jej dalszą zabawę w jego pałacu na wzgórzu. Zgodziła się.

Kierowca czekał w samochodzie przed rezydencją. Usłyszał strzał, chwilę potem Spector wyszedł i powiedział: „Chyba kogoś zabiłem”. W korytarzu leżało ciało aktorki oraz rewolwer.

Kolejne sześć lat, to długie śledztwo, proces pełen skandali i pokrętnych zeznań, wreszcie decyzja: jeden z najsłynniejszych amerykańskich producentów muzycznych otrzymał karę dożywotniego więzienia. Sąd wyższej instancji zmienił wyrok - 70-letni Spector spędzi za kratami 19 lat.

Al Pacino dostrzegł w Spectorze intrygującą postać. Rola muzycznego awanturnika będzie odmianą po dominujących w jego karierze mafiosach i policjantach. Spector na sali sądowej pojawiał się w perukach, szpilkach i drogich szlafrokach. Wydał na obronę miliony, zatrudniał sześciu prawników na raz, a dziennikarzom opowiadał, że Clarckson popełniła „przypadkowe samobójstwo” lub „pocałowała rewolwer”. Pacino i Spector są w tym samym wieku, łączy ich fizyczne podobieństwo i przeszywające spojrzenie.

W latach 60. Pacino - jak całe USA - nucił pod nosem przeboje Spectora i poznał jego rewolucyjną technikę nagrań, nazywaną „ścianą dźwięku”. Pomysł był prosty i efektowny, chodziło o spotęgowanie brzmienia. Spector ściągał do studia nie jednego, a sześciu gitarzystów, kilkunastu trębaczy, potężne sekcje smyczkowe, całe orkiestry. Rozmach i siła utworów sprawiły, że porównywano go do Wagnera. Pomysłowość szła jednak w parze z manią wielkości: Tina Turner, która nagrała z nim piosenkę „River Deep, Mountain High”, zaliczaną do stu najważniejszych utworów muzyki rozrywkowej, wspominała Spectora jako wizjonera i dyktatora. Kazał jej powtarzać utwór przez całą noc - zlana potem, śpiewała w samej bieliźnie. Zachwycony Spectorem był John Lennon - dzięki niemu producent skłócony z branżą muzyczną, przypomniał o swym talencie.

Urodzony w biednej rodzinie na Bronksie, osierocony jako dziewięciolatek (ojciec popełnił samobójstwo), szybko zaczął karierę muzyczną. Pierwszy sukces odniósł dzięki piosence „To Know Him Is To Love Him” - jej tytuł spisał z nagrobka ojca. W latach 1961-65 stworzył 20 dużych przebojów. Piosenki o miłości, uwielbiane przez nastolatków, nazywał „małymi symfoniami dla dzieciaków”. Z geniusza przeistoczył się w nieobliczalnego dziwaka: nosił różne rodzaje broni, w zależności od ubioru. Zdarzało mu się wybuchać gniewem na współpracowników i przykładać im lufę do skroni.

Co dokładnie wydarzyło się w pałacu Spectora przed siedmioma laty, nie wie nawet on sam. Był pod wpływem alkoholu i leków psychotropowych.

Scenariuszem i reżyserią filmu zajmie się David Mamet, nagrodzony Oscarem i Pulitzerem scenarzysta „Listonosz zawsze dzwoni dwa razy” i „Nietykalnych”. Producentem będzie Barry Levinson, twórca „Rain Mana”. Historia, którą opowiedzą, jest prawdziwa.

Szalona noc w Los Angeles w 2003 r. zakończyła się tragicznie. Muzyczny potentat Phil Spector lubił mocną zabawę. Zmieniał lokale, prywatny kierowca woził go limuzyną pod kolejne ekskluzywne adresy. Spector dużo pił. W jednym z klubów aktorka Lana Clarkson, dorabiająca jako kelnerka, odmówiła mu wstępu do sali dla VIP-ów. Wybuchła awantura, właściciele doradzili, by traktowała Spectora „jak złoto”. Wychodząc z klubu producent zaproponował jej dalszą zabawę w jego pałacu na wzgórzu. Zgodziła się.

Film
EnergaCAMERIMAGE: Hołd dla Halyny Hutchins
Film
Seriale na dużym ekranie - znamy program BNP Paribas Warsaw SerialCon 2024!
Film
„Father, Mother, Sister, Brother”. Jim Jarmusch powraca z nowym filmem
Film
EnergaCAMERIMAGE 2024: Angelina Jolie zachwyca w Toruniu jako Maria Callas
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Film
Festiwal Korelacje: Pierwszy taki festiwal w Polsce. Filmy z komentarzem artystów