Przez pokolenia Buschowie byli najbardziej znanym i jednym z najbardziej wpływowych rodów w Ameryce. Ale saga Buschów to nie tylko pasmo sukcesów. Rodzinę spotykały liczne tragedie. „Ludzie myślą – to człowiek, który ma wszystko; nazwisko Busch to najlepsza praca na świecie” – napisał w 1997 r. amerykański magazyn „Fortune” o Auguście Buschu IV. W historię producenta piwa Anheuser-Busch wpisana jest saga dwóch rodzin połączonych małżeństwem.
Urodzony w Niemczech Adolphus Busch, drugi najmłodszy z 22 dzieci, mając 18 lat, wyemigrował w 1857 r. do Stanów Zjednoczonych. Tam wpadł na pomysł stworzenia piwa. Kiedy w 1861 r. ożenił się w St. Louis z Lilly Anheuser, zaczął pracę w browarze jej ojca, Ebharta. Ten znany producent mydła w 1860 r. przejął produkującą piwo firmę Browar Bawarski i nazwał ją E. Anheuser Brewery.
Adolphus, który w 1865 r. został równorzędnym partnerem (firmę przemianowano na Anheuser-Busch), stał się lokomotywą sukcesu browaru. Pod jego kierownictwem firma stała się największym w Ameryce producentem piwa.
Adolphus Busch nazywany jest Henrym Fordem branży piwowarskiej. To on jako pierwszy zaczął produkować piwo pasteryzowane, które dzięki temu dłużej pozostawało świeże. Był też jednym z pionierów butelkowania piwa.
Kolejną innowacją była inwestycja w sieć wagonów towarowych ze specjalnymi chłodziarniami, które umożliwiały dostarczanie piwa na teren całych Stanów. Dzięki temu lokalny browar wyrósł na krajowego producenta.