Szczyt UE: W Brukseli 1 lutego ważyć się będą losy pomocy dla Ukrainy

Przywódcy państw UE spotykają się 1 lutego na szczycie UE w Brukseli, na którym będą chcieli osiągnąć porozumienie ws. pomocy finansowej w wysokości 50 mld euro, która ma być przekazana Ukrainie w latach 2024-2027.

Publikacja: 01.02.2024 05:48

Ukraina potrzebuje pomocy finansowej w związku z trudną sytuacją gospodarczą wywołaną wojną

Ukraina potrzebuje pomocy finansowej w związku z trudną sytuacją gospodarczą wywołaną wojną

Foto: Sztab Generalny armii Ukrainy

arb

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 708

Szczyt został zwołany po tym, jak w grudniu na szczycie UE przesunięcia środków w budżecie Unii, które umożliwiłyby przekazanie Ukrainie pomocy, zablokował premier Węgier, Viktor Orban.

Jako że pomoc ma być udzielana Ukrainie z budżetu UE, zgodę na jej przekazanie muszą wyrazić wszystkie państwa członkowskie.

Przedmiotem rozmów w Brukseli będzie też 1 lutego kwestia uzupełnienia środków w funduszu, wykorzystywanym przez Unię do udzielania pomocy wojskowej Ukrainie.

Czy Viktor Orban ulegnie presji UE w sprawie pomocy dla Ukrainy?

Pomoc finansowa jest potrzebna rządowi w Kijowie, by zapewnić stabilne finansowanie jego działań w sytuacji, gdy ukraińska gospodarka silnie odczuwa skutki trwającej już niemal dwa lata wojny, a broniąca się Ukraina jest zmuszona przeznaczać dużą część budżetu na potrzeby armii.

W ostatnich dniach pojawiły się doniesienia, że Bruksela zaczyna wywierać presję na Węgry m.in. grożąc podjęciem działań, które zaszkodziłyby węgierskiej gospodarce (o sprawie pisał „Financial Times”). Nadal jednak nie jest przesądzone czy Węgry zgodzą się na udzielenie Ukrainie pomocy z budżetu Unii.

Czytaj więcej

Dlaczego Viktor Orbán nie chce Ukrainy w UE? Obawia się wpływów mocarstwa

Alternatywnym rozwiązaniem ma być pomoc, której Ukrainie udzieli 26 państw członkowskich z pominięciem Węgier — w takim przypadku środki nie będą mogły jednak pochodzić z unijnego budżetu.

W ramach kompromisu przedstawiciele 26 państw UE zgodzili się, by co roku odbywać debatę nad sposobem, w jaki Ukraina wykorzystuje przekazywanej jej przez UE środki. Nie ma jednak zgody na to, by Węgry miały — w związku z taką debatą - prawo do weta wobec przekazania Ukrainie kolejnej transzy pomocy.

Projekt konkluzji końcowych ze szczytu UE zawiera też informację o przekazaniu kolejnych 5 mld euro na fundusz o nazwie Europejski Instrument na Rzecz Pokoju (EPF)

Szczyt UE z 1 lutego: Tematem rozmów będzie też fundusz finansujący unijną pomoc wojskową dla Ukrainy

Projekt konkluzji końcowych ze szczytu UE zawiera też informację o przekazaniu kolejnych 5 mld euro na fundusz o nazwie Europejski Instrument na Rzecz Pokoju (EPF). Fundusz ten wykorzystywany jest do finansowania pomocy wojskowej, jakiej UE udziela Ukrainie.

W ostatnich miesiącach państwa UE prowadziły debatę nad przyszłością tego funduszu — Niemcy sugerowali, że kraje Unii powinny skupić się na pomocy wojskowej udzielanej Ukrainie w ramach umów dwustronnych.

Udzielanie pomocy wojskowej Ukrainie przez UE krytykowały Węgry. Budapeszt udziela Ukrainie jedynie pomocy humanitarnej.

W Brukseli dojdzie też do spotkania premiera Szwecji, Ulfa Kristerssona, z Viktorem Orbanem. Węgry są jedynym krajem NATO, który nie ratyfikował jeszcze decyzji o rozszerzeniu Sojuszu o Szwecję.

Szczyt został zwołany po tym, jak w grudniu na szczycie UE przesunięcia środków w budżecie Unii, które umożliwiłyby przekazanie Ukrainie pomocy, zablokował premier Węgier, Viktor Orban.

Jako że pomoc ma być udzielana Ukrainie z budżetu UE, zgodę na jej przekazanie muszą wyrazić wszystkie państwa członkowskie.

Pozostało 89% artykułu
Dyplomacja
„Die Zeit” publikuje fragment pamiętników Angeli Merkel. Jest o Trumpie i Putinie
Dyplomacja
Jest rekacja brytyjskiego rządu na zmianę doktryny nuklearnej Rosji
Dyplomacja
W związku z wygraną Trumpa na Ukrainie pojawią się wojska NATO? Mowa m.in. o Polsce
Dyplomacja
Kreml po decyzji Joe Bidena ws. ataków na Rosję: Zmieniliśmy doktrynę nuklearną
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Dyplomacja
G20: szczyt rozpadu świata