Środowe konsultacje międzyrządowe w Warszawie były krótkie, ale i to wystarczyło aby pokazać, jak bardzo układ sił w zjednoczonej Europie zmieniła wojna na Ukrainie. Przed siedmiu laty to koordynacja działań rządów PO-PSL i konserwatywnej ekipy Mariano Rajoya pozwoliła na zablokowanie kluczowej zmiany prawa unijnego forsowanej przez Niemcy i Francje: o usługach transportowych. Oba kraje położone na obrzeżach Wspólnoty i dysponujące potężnymi flotami ciężarówek znalazły tu wspólny interes.
Jednak po przejęciu władzy przez PiS i pojawienie się permanentnych problemów z praworządnością nad Wisłą, Rajoy nie tylko zarzucił sojuszu z Polską, ale hiszpańscy politycy uważali za kompromitujące fotografowanie się u boku polskiego premiera i prezydenta - zdradzają „Rz” źródła dyplomatyczne. Z kolei jeszcze pod koniec stycznia Mateusz Morawiecki wziął udział w szczycie ugrupowań skrajnej prawicy w Madrycie, której gospodarz, lider post-frankistowskiego Vox Santiago Abascal, mówił w hiszpańskim parlamencie, że rząd Sancheza jest gorszy od istniejącej do 1975 r. dyktatury Caudillo, która kosztowała życie setki tysięcy Hiszpanów.
Pedro Sanchez apelował w Warszawie o umocnienie unijnej solidarności, Mateusz Morawiecki mówił w styczniu w Madrycie o groźbie „dyktatu” Brukseli
Po rosyjskiej inwazji na Ukrainę wiele z tej wrogości najwyraźniej poszło jednak w zapomnienie. We wtorek w Brukseli oba kraje ściśle współpracowały aby rozwodnić forsowaną przez Niemcy regulację, która ma zasadniczo ograniczyć zużycie gazu tej zimy. Hiszpania, która ma szeroki dostęp do gazu m.in. z Algierii, chce przejąć od RFN rolę hubu gazowego dla Europy. A Polska, która od lat starała się uniezależnić od dostaw z Rosji, nie zamierza płacić za błędy w tym względzie Berlina.
Logika działania obu rządów pozostaje co prawda różna: podczas gdy premier Pedro Sanchez apelował w Warszawie o umocnienie unijnej solidarności, Morawiecki mówił w styczniu w Madrycie o groźbie „dyktatu” Brukseli. Ale mimo to możliwości współpracy obu krajów pozostają szerokie. W szczególności Hiszpanie, którzy bardzo rozwinęli sektor budowlany, są zainteresowani udziałem w projekcie Centralnego Projektu Komunikacyjnego. Oba kraje zawarły też memorandum w sprawie współpracy w dziedzinie obronnej.