W rozmowie z kremlowskim propagandystą Władimirem Sołowiowem, w jego programie "Sołowiow na żywo" Andriejew stwierdził, że zerwanie stosunków między Rosja a Polską jest "bardzo mało prawdopodobne". Dodał jednak, że najprawdopodobniej "przez jakiś czas" ambasada w Warszawie będzie nieczynna.
Czytaj więcej
Z powodu prowadzenia przez pracowników placówki rosyjskiej działalności niezgodnej z polskim prawem Polska podjęła decyzję o bardzo znaczącej redukcji personelu dyplomatycznego ambasady Rosji w Polsce. Nasze terytorium opuści 45 osób o różnych statusach dyplomatycznych. Dalsze tolerowanie tego typu nielegalnej aktywności służb rosyjskich stworzyłoby szczególne zagrożenie dla bezpieczeństwa Polski - oświadczyło MSZ.
- Prawdopodobnie nie dojdzie do zerwania stosunków. Możemy być zmuszeni do zamknięcia na jakiś czas naszej ambasady i oczywiście w tym przypadku Polacy będą musieli zamknąć swoją ambasadę w Moskwie. Cokolwiek się stanie, poczekajmy i zobaczymy - powiedział ambasador.
Dodał, że choć rosyjskim żołnierzom "jest ciężko w Ukrainie i w różnych gorących miejscach", to Polska jest krajem pokojowym.
- Pracujemy w pokojowych warunkach - zapewnił Andriejew.