O pojawieniu się kompanii brytyjskich wojsk inżynieryjnych w Polsce mówił, w czasie czwartkowej konferencji prasowej, szef MON Mariusz Błaszczak, który spotkał się z sekretarzem obrony Wielkiej Brytanii, Benem Wallacem. Brytyjczycy mają pomagać w naprawianiu ogrodzenia na granicy polsko-białoruskiej, które jest uszkadzane w czasie prób siłowego sforsowania granicy przez imigrantów. Mają także pomóc w zapewnieniu drożności dróg w rejonie przygranicznym.
Czytaj więcej
Kompania wojsk inżynieryjnych z Wielkiej Brytanii "już niedługo" pojawi się na granicy Polski - zapowiedział szef MON, Mariusz Błaszczak.
Na granicy Polski od sierpnia trwa kryzys migracyjny, związany z działaniami reżimu w Mińsku, który sprowadził na Białoruś tysiące imigrantów z Afryki, Azji i Bliskiego Wschodu, by wywrzeć presję migracyjną na kraje UE, w odwecie za sankcje nałożone na Białoruś.
Sekretarz obrony Wielkiej Brytanii zarzucił Aleksandrowi Łukaszence wykorzystywanie imigrantów jak "pionki" w prowadzonej przez niego rozgrywce.
Ben Wallace w rozmowie z "Daily Telegraph" zarzucił też Łukaszence "bezduszność i okrucieństwo". - Wyobrażacie sobie przyjechanie z Iraku tu, na granicę, z małą ilością żywności, z małą ilością pieniędzy, z niewielką ilością ubrań, a potem stanie się pionkiem w grze białoruskiego przywódcy? - pytał dziennikarza.