Wstrząsające prognozy GUS. Ubędzie 7-11 milionów Polaków

Za niespełna 40 lat, bo w 2060 roku, ludność Polski zmniejszy się prawie o 7 mln osób w porównaniu z końcem zeszłego roku - prognozuje GUS. W wariancie pesymistycznym może być nas nawet 11 mln mniej. Nadzieja w imigrantach.

Publikacja: 31.08.2023 15:01

Wstrząsające prognozy GUS. Ubędzie 7-11 milionów Polaków

Foto: Bloomberg

Do 30,9 mln – w scenariuszu głównym, a do 26,7 mln w scenariuszu pesymistycznym zmaleje liczba mieszkańców Polski w 2060 roku - wynika z opublikowanej w czwartek przez GUS „Prognozy ludności na lata 2023–2060”. Oznacza to, że w wariancie pesymistycznym (bez napływu imigrantów) może nas być wtedy nawet o 11 mln mniej niż na koniec 2022 roku.

Nadzieja w imigrantach

W dwóch pozostałych scenariuszach (średnim – czyli głównym, i wysokim - optymistycznym) eksperci GUS zakładają, że będziemy krajem imigracyjnym. Będzie to tym bardziej istotne, że prognozowany jest wyraźny spadek liczby urodzeń - związany przede wszystkim ze spadkiem liczby kobiet w wieku prokreacyjnym. Nawet w wariancie wysokim (optymistycznym) ich liczba pomiędzy 2022 r. a 2060 r. ma się zmniejszyć z 8,7 mln do 6,3 mln.

Czytaj więcej

Złe dane o PKB. Polska gospodarka skurczyła się w drugim kwartale

Zdaniem autorów prognozy, można przypuszczać, że część kobiet przybyłych do Polski w wyniku wojny w Ukrainie uzyska w najbliższej przyszłości prawo do stałego pobytu i trend spadkowy zostanie krótkotrwale wyhamowany, ale nie zrekompensuje to ogólnego spadku liczby kobiet w Polsce.

Mniej pracujących

Nie dość, że ludności będzie mniej, to bardzo niekorzystna – dla gospodarki i wydatków publicznych - będzie struktura mieszkańców. Skurczą się bowiem zasoby osób w wieku produkcyjnym. Według prognozy w scenariuszu średnim ich liczba zmaleje w latach 2022-2060 r. o 7,1 mln (do 15,1 mln osób) a w scenariuszu niskim do 13,3 mln. Niewiele lepiej wygląda wariant optymistyczny, który zakłada spadek o 5,6 mln, do 15,6 w scenariuszu wysokim.

Więcej emerytów, większe obciążenie ZUS

Wzrośnie z kolei liczba osób 65+; w scenariuszu głównym – o ponad 2,7 mln. To zaś oznacza większe obciążenie ZUS (przy mniejszych wpływach ze składek osób w wieku produkcyjnym), a także zwiększone wydatki na służbę zdrowia i usługi opiekuńcze, bo prognoza GUS zakłada duży wzrost liczebności osób w wieku 85 lat i więcej. Nawet w scenariuszu niskim, który zakłada większą umieralność, ta grupa powiększy się o ponad 80 proc. w porównaniu z minionym rokiem. W wariancie głównym zwiększy się ponad dwukrotnie – do 1,9 mln osób w 2060 roku, zaś w optymistycznym – prawie trzykrotnie.

O ile ubytek siły roboczej może zrekompensować rozwój automatyzacji, robotyzacji i sztucznej inteligencji, to bez radykalnych zmian trudniej będzie wyrównać mniejsze wpływy ZUS ze składek pracujących.

Świętokrzyskie będzie pustoszało

Prognoza przewiduje zmniejszenie liczby ludności we wszystkich województwach. Będzie on relatywnie największy w województwie świętokrzyskim (o 30,6 proc.) zaś najmniejszy ubytek mieszkańców odczują województwa mazowieckie i pomorskie – (o ponad 7 proc.).

Do 30,9 mln – w scenariuszu głównym, a do 26,7 mln w scenariuszu pesymistycznym zmaleje liczba mieszkańców Polski w 2060 roku - wynika z opublikowanej w czwartek przez GUS „Prognozy ludności na lata 2023–2060”. Oznacza to, że w wariancie pesymistycznym (bez napływu imigrantów) może nas być wtedy nawet o 11 mln mniej niż na koniec 2022 roku.

Nadzieja w imigrantach

Pozostało 88% artykułu
Dane gospodarcze
Nastroje polskich konsumentów znów gorsze. I to mimo najlepszej sytuacji finansowej
Dane gospodarcze
Inflacja w Rosji traci hamulce. Najszybciej drożeje żywność
Dane gospodarcze
Produkcja budowlano-montażowa w Polsce dużo gorzej od prognoz. Są nowe dane GUS
Dane gospodarcze
Członek RPP rewiduje stanowisko ws. obniżki stóp procentowych
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Dane gospodarcze
Trzy kraje w UE z wyższą inflacją niż Polska. Energia drożeje wyjątkowo mocno