Pesymiści sądzą, że inflacja w sierpniu nie spadła poniżej 10 proc.

Wskaźnik cen konsumpcyjnych (CPI), główna miara inflacji w Polsce, wzrósł w sierpniu o 9,9 proc. po 10,8 proc. w lipcu – szacują przeciętnie ankietowani przez „Rzeczpospolitą” ekonomiści.

Publikacja: 30.08.2023 19:21

Pesymiści sądzą, że inflacja w sierpniu nie spadła poniżej 10 proc.

Foto: Bloomberg

Tzw. szybki szacunek inflacji w sierpniu GUS opublikuje w czwartek o godz. 10. Kolejny, bardziej szczegółowy szacunek, ukaże się w połowie września.

W lipcu CPI wzrósł o 10,8 proc. rok do roku po 11,5 proc. w czerwcu, najmniej od lutego 2022 r. W stosunku do czerwca zmalał o 0,2 proc. Jeśli w sierpniu CPI wzrósł o 9,9 proc., jak przeciętnie szacują ekonomiści, oznaczałoby to ponownie zniżkę o 0,2 proc. w ujęciu miesiąc do miesiąca.

Za medianą szacunków kryją się spore różnice zdań. Pesymiści sądzą, że inflacja w sierpniu nie spadła poniżej 10 proc., optymiści sądzą zaś, że wyniosła 9,7 proc. „Według naszej prognozy inflacja obniżyła się do 10,0 proc. za sprawą wolniejszego niż przed miesiącem wzrostu cen żywności i cen nośników energii, ale także niższej inflacji bazowej (szacujemy, że zmalała do 10,0 proc. z 10,6 proc. w lipcu). Skalę zniżki ograniczą jednak ceny paliw” – napisali w cotygodniowym raporcie ekonomiści Banku Millennium.

Czytaj więcej

GUS podał nowe dane o inflacji za lipiec. Nadal dwucyfrowa

W lipcu żywność i napoje bezalkoholowe podrożały o 15,6 proc. rok do roku, najmniej od roku. Ceny nośników energii wzrosły o 16,7 proc. rok do roku, najmniej od grudnia 2021 r. Paliwa do prywatnych środków transportu potaniały o 15,5 proc. rok do roku, ale w stosunku do czerwca skala przeceny zmalała. W sierpniu, jak oceniają ekonomiści, mogło być podobnie.

Jak szacują przeciętnie ekonomiści w ankiecie „Rzeczpospolitej”, inflacja bazowa, nie obejmująca cen żywności i energii, zmalała w sierpniu do 9,9 proc. z 10,6 proc. w lipcu. Taki wynik oznaczałby, że dezinflacja wykracza poza efekty wysokiej bazy odniesienia w cenach żywności i energii.

Narodowy Bank Polski ma za zadanie utrzymywanie inflacji na poziomie 2,5 proc. rocznie z tolerancją odchyleń o 1 pkt proc. w każdą stronę. Do tego celu droga jest daleka, ale na konferencji prasowej po ostatnim posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej prezes NBP Adam Glapiński sygnalizował, że spadek inflacji poniżej 10 proc. może otworzyć drzwi do obniżki stóp procentowych. Drugim warunkiem poluzowania polityki pieniężnej jest pewność RPP, że po przełamaniu tej symbolicznej bariery inflacja będzie nadal malała.

„W przypadku odczytu inflacji poniżej 10 proc. wzrośnie prawdopodobieństwo, że cykl obniżek stóp procentowych rozpocznie się już we wrześniu. W przeciwnym wypadku oczekiwania mogą przesunąć się na październik. Niezależnie od miesiąca rozpoczęcia tego cyklu, zakładamy, że RPP obniży stopy procentowe w tym roku o 0,50 pkt. proc.” – napisali ekonomiści z Banku Millennium.

Wielu analityków jest jednak przekonanych, że RPP zdecyduje się na obniżkę stóp we wrześniu niezależnie od tego, co w czwartek pokażą dane GUS. - Z ekonomicznego punktu widzenia nie ma żadnego znaczenia to, czy inflacja w sierpniu wyniesie 9,9 czy 10,1 proc. Sądzę, że RPP tak właśnie będzie do tego podchodziła. Nawet inflacja tuż powyżej 10 proc. spełni kryterium jednocyfrowości, które jest rozmyte – tłumaczył niedawno w Parkiet TV Piotr Bartkiewicz, ekonomista z Banku Pekao. Zespół ekonomistów z tej instytucji zakłada, że RPP zdąży w tym roku obniżyć stopę referencyjną NBP aż cztery raz po 0,25 pkt proc. W takim scenariuszu główna stopa NBP, utrzymywana od września ub.r. na poziomie 6,75 proc., zakończy ten rok na poziomie 5,75 proc.

Najbliższe, pierwsze po wakacyjnej przerwie posiedzenie RPP odbędzie się prawdopodobnie w przyszłym tygodniu (we wtorek i w środę). Prawdopodobnie, bo termin ten w ostatnich tygodniach się przesuwał. Początkowo wrześniowe posiedzenie RPP było zaplanowane właśnie na 5-6 września, ale w połowie sierpnia zostało przesunięte na 12-13 września. Obecnie kalendarium na stronie NBP wskazuje, że RPP będzie obradowała w przyszłym tygodniu.

Tzw. szybki szacunek inflacji w sierpniu GUS opublikuje w czwartek o godz. 10. Kolejny, bardziej szczegółowy szacunek, ukaże się w połowie września.

W lipcu CPI wzrósł o 10,8 proc. rok do roku po 11,5 proc. w czerwcu, najmniej od lutego 2022 r. W stosunku do czerwca zmalał o 0,2 proc. Jeśli w sierpniu CPI wzrósł o 9,9 proc., jak przeciętnie szacują ekonomiści, oznaczałoby to ponownie zniżkę o 0,2 proc. w ujęciu miesiąc do miesiąca.

Pozostało 88% artykułu
Dane gospodarcze
Nastroje polskich konsumentów znów gorsze. I to mimo najlepszej sytuacji finansowej
Dane gospodarcze
Inflacja w Rosji traci hamulce. Najszybciej drożeje żywność
Dane gospodarcze
Produkcja budowlano-montażowa w Polsce dużo gorzej od prognoz. Są nowe dane GUS
Dane gospodarcze
Członek RPP rewiduje stanowisko ws. obniżki stóp procentowych
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Dane gospodarcze
Trzy kraje w UE z wyższą inflacją niż Polska. Energia drożeje wyjątkowo mocno