Taki obraz sytuacji w polskim przemyśle przetwórczym maluje PMI, wskaźnik bazujący na ankiecie wśród menedżerów logistyki około 250 przedsiębiorstw.
Jak podała we wtorek firma S&P, w kwietniu PMI w Polsce zmalał do 46,6 pkt z 48,3 pkt w marcu. To jest druga zniżka z rzędu po serii czterech zwyżek.
Ankietowani przez „Rzeczpospolitą” ekonomiści, znając już wstępne marcowe dane o kondycji sektora przemysłowego w strefie euro (S&P opublikowała je w drugiej połowie kwietnia), powszechnie spodziewali się kolejnego spadku PMI, ale zwykle mniejszego, przeciętnie do 47,9 pkt. Nie brakowało jednak ocen, że zniżka okaże się nawet głębsza.
PMI od maja ub.r. utrzymuje się wyraźnie poniżej 50 pkt, co teoretycznie oznacza, że koniunktura w przemyśle przetwórczym pogarsza się w ujęciu miesiąc do miesiąca. Dystans od tej granicy to miara tempa tego pogorszenia. W tym świetle w kwietniu recesja w przemyśle nieco się pogłębiła w stosunku do marca.