O powikłaniach poszczepiennych i złożonych skargach poinformowała w poniedziałek gazeta „Neue Osnabruecker Zeitung”, powołując się na zapytanie skierowane do właściwych władz we wszystkich 16 krajach związkowych cztery lata po potwierdzeniu pierwszego przypadku zachorowania na koronawirusa w Niemczech.
W 467 przypadkach wnioski o odszkodowanie zostały przyjęte, co oznacza oficjalne potwierdzenie uszczerbku na zdrowiu spowodowanego zaszczepieniem się na COVID-19. Przy około 65 milionów zaszczepionych osób odpowiada to wskaźnikowi wynoszącemu 0,00072 procent. Odrzucono ponad 5 tysięcy wniosków, a 658 utraciło ważność z innych powodów. 5 597 wniosków nie zostało jeszcze rozpatrzonych.
Wniosek o uznanie powikłań poszczepiennych. Ile osób go złożyło?
Zdaniem ministerstwa zdrowia Nadrenii Północnej-Westfalii jedną z przyczyn ogromnych zaległości w rozpatrywaniu złożonych wniosków jest brak rzeczoznawców. Problematyczne jest także to, że „obecnie w naukach medycznych utrzymuje się niepełny stan wiedzy na temat ustalonych powiązań pomiędzy zaszczepieniem się na COVID-19 a indywidualnym obrazem klinicznym danego pacjenta”, jak wyjaśnił „Neue Osnabruecker Zeitung” rzecznik ministerstwa.
Czytaj więcej
Populacja Chin w 2023 roku zmniejszyła się o 2,08 mln - podał chiński urząd statystyczny.
Osoby zaszczepione, które po upływie sześciu miesięcy od przyjęcia szczepionki zgłoszą skargę na uszczerbek na zdrowiu, mogą zwrócić się do właściwego urzędu emerytalnego w swoim kraju związkowym o uznanie powikłań poszczepiennych i przyznanie im odszkodowania. Przy liczbie 11 tysięcy 827 wniosków oznacza to, że – jak podaje „Neue Osnabruecker Zeitung" – tylko 0,018 procent z około 65 milionów osób zaszczepionych w Niemczech przeciwko koronawirusowi złożyło taki wniosek.