Sejm uchwalił budżet na 2020 r.

Po odrzuceniu wszystkich poprawek opozycji, posłowie ugrupowania rządzącego zaakceptowali plan finansowy państwa na ten rok.

Aktualizacja: 14.02.2020 13:58 Publikacja: 14.02.2020 13:47

Sejm uchwalił budżet na 2020 r.

Foto: Fotorzepa / Jerzy Dudek

W głosowaniu na ustawą budżetową brało udział 449 posłów, z czego 231 opowiedziała się za przyjęciem ustawy, 217 – przeciw, a jedna osoba wstrzymała się od głosu. Teraz ustawa trafi do Senatu, a gdy ten zakończy swoje prace – do podpisu prezydenta. Ustawa przewiduje, że dochody i wydatki budżetu państwa będę się równoważyć i wyniosą po 435,3 mld zł. Podczas piątkowego posiedzenia Sejm odrzucił kilkadziesiąt poprawek zgłoszonych przez posłów opozycji, co wywołało ostrą ich krytykę.

Czytaj także: Dramatyczny wzrost inflacji. Najwyższa od ośmiu lat

- Wyrzuciliście każdą naszą poprawkę, która zwiększała wydatki na ochronę zdrowia. Kiedy poważnie weźmiecie się za ochronę zdrowia zamiast okłamywać Polaków, że zwiększacie nakłady na ten cel – mówiła Marcelina Zawisza z Lewicy.

- Polacy muszą usłyszeć prawdę o budżecie. Jego zaletą miało być to, że jest zrównoważony, a to po prostu nieprawda. Tylko Fundusz Solidarnościowy będzie miał 26 mld zł deficytu, a samorządy mają dołożyć 10 mld zł do wynagrodzeń nauczycieli. To budżet dla aparatu centralnego, a nie dla obywateli – wytykał Władysław Kosiniak–Kamysz, prezes PSL.

- Gdy wczoraj mówiliśmy o inflacji, którą Polacy nazywają „drożyzna+", to posłowie tamtej strony sali się śmiali, gdy o osobach chorych na raka – waszą empatię pokazała posłanka Lichocka - mówiła Izabela Leszczyna, z KO. – Ten budżet jest kłamliwie nazywany zrównoważonym, to oszustwo. I nie ma nawet w PiS-ie ministra finansów, który chciałby dać tej ustawie swoją twarz. Pracowało nad nim czterech ministrów, wszyscy wzięli nogi za pas – mówiła.

Na sali plenarnej rzeczywiście nie było ministra finansów Tadeusza Kościńskiego, resort reprezentował wiceminister Tomasz Robaczyński.

Podkreślał, że w całym sektorze finansów publicznych przewidywany jest deficyt na poziomie 1,2 proc. PKB, a więc poniżej wartości referencyjnych Komisji Europejskich. – Zrównoważony będzie budżet państwa, który jest największą częścią sektora, co zapewnia stabilność finansów publicznych – zapewniał wiceminister.

W głosowaniu na ustawą budżetową brało udział 449 posłów, z czego 231 opowiedziała się za przyjęciem ustawy, 217 – przeciw, a jedna osoba wstrzymała się od głosu. Teraz ustawa trafi do Senatu, a gdy ten zakończy swoje prace – do podpisu prezydenta. Ustawa przewiduje, że dochody i wydatki budżetu państwa będę się równoważyć i wyniosą po 435,3 mld zł. Podczas piątkowego posiedzenia Sejm odrzucił kilkadziesiąt poprawek zgłoszonych przez posłów opozycji, co wywołało ostrą ich krytykę.

Budżet i podatki
Szok w rosyjskiej Dumie: dwie partie nie poparły wojennego budżetu Putina
Budżet i podatki
Czy da się „wykręcić” 110 mld zł dziury w budżecie w dwa miesiące
Budżet i podatki
Deficyt budżetowy będzie wyższy. Sejm przegłosował zmiany
Budżet i podatki
Kto i za ile kupi kolejne setki miliardów polskiego długu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Budżet i podatki
Budżetowe wpływy z CIT dołują. Rekordy już nie wrócą?