Hiszpanie zamykają plaże. Przez tłok

Tylko w Andaluzji w ostatnią niedzielę władze zamknęły czasowo 55 plaż. Na Costa del Sol — 30. Ograniczenia były także na Costa Brava, bardzo popularnej wśród Polaków.

Aktualizacja: 06.07.2020 15:05 Publikacja: 06.07.2020 12:43

Hiszpanie zamykają plaże. Przez tłok

Foto: AFP

Lokalne media informują, że sytuacja będzie się pogarszać w miarę napływu kolejnych fal turystów. Najtrudniej z dostępem do morza będzie od połowy lipca do połowy sierpnia, kiedy to większość Europy wybiera się na wakacje.

Hiszpania przyjmuje turystów praktycznie bez ograniczeń, ale nadal ostro walczy z Covid-19. W ostatni weekend władze zdecydowały o zamknięciu dwóch lokalizacji w Galicji (La Marina) i w Katalonii (Segria). I po raz kolejny wydały ostrzeżenie, że nie będą się patyczkować i jeśli uznają to za stosowne, ponownie wprowadzą obowiązek kwarantanny wobec przyjezdnych z krajów, gdzie doszło do wzrostu liczby zachorowań na COVID-19.

Najwięcej blokad dla plażowiczów było w Maladze, Kadyksie, gdzie przez jakiś czas nie było wstępu na popularną Zahorę, i w Huelvie. Nie można też było wejść na plaże w małych zatoczkach w pobliżu Conil de la Frontera. Powód? Przepełnienie uniemożliwiające utrzymanie dystansu społecznego, co zagraża turystom. Informacje o zamykanych plażach władze wysyłają poprzez aplikacje na smartfony, są również umieszczane na specjalnych stronach z najnowszymi decyzjami władz. Samorząd Chipiony, położonej w pobliżu amerykańskiej bazy Rota, informował na bieżąco o zamknięciu dwóch plaż, które osiągnęły wyznaczoną frekwencję — w Cruz del Mar i Tres Piedras. Ta ostatnia została zablokowana dla plażowiczów po przypływie o godz. 15, kiedy to na piasku było mniej miejsca.

Przy tym na hiszpańskich plażach, poza Benidormem, nie istnieje system rezerwacji miejsc. Natomiast w tej chwili, aby utrudnić rozprzestrzenianie się COVID-19, każdy plażowicz bądź wypoczywająca na wodą rodzina muszą mieć dla siebie przynajmniej 4 metry kwadratowe piasku. W Benidorm można sobie taki teren zarezerwować także przez aplikację na smartfonie.

Na hiszpańskich lotniskach zatrudniono pracowników, którzy sprawdzają stan zdrowia przylatujących turystów. Do grupy 600 pracujących tam już wcześniej dołączy jeszcze w szczycie przylotów kolejnych 650.

W Hiszpanii na COVID-19 zachorowało 250,5 tysiąca ludzi. Dotychczas zmarło 28,4 tys.

Lokalne media informują, że sytuacja będzie się pogarszać w miarę napływu kolejnych fal turystów. Najtrudniej z dostępem do morza będzie od połowy lipca do połowy sierpnia, kiedy to większość Europy wybiera się na wakacje.

Hiszpania przyjmuje turystów praktycznie bez ograniczeń, ale nadal ostro walczy z Covid-19. W ostatni weekend władze zdecydowały o zamknięciu dwóch lokalizacji w Galicji (La Marina) i w Katalonii (Segria). I po raz kolejny wydały ostrzeżenie, że nie będą się patyczkować i jeśli uznają to za stosowne, ponownie wprowadzą obowiązek kwarantanny wobec przyjezdnych z krajów, gdzie doszło do wzrostu liczby zachorowań na COVID-19.

Biznes
Polska Moc Biznesu: w centrum uwagi tematy społeczne i bezpieczeństwo
Biznes
Zyski z nielegalnego hazardu w Polsce zasilają francuski budżet? Branża alarmuje
Materiał Promocyjny
Kongres Polska Moc Biznesu 2024: kreowanie przyszłości społeczno-gospodarczej
Biznes
Domy po 1 euro na Sardynii. Wioska celuje w zawiedzionych wynikami wyborów w USA
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Biznes
Litwa inwestuje w zbrojeniówkę. Będzie więcej pocisków dla artylerii