Urząd przeprowadził ankietę wśród 23 tys. firm finansowych, aby sprawdzić ich odporność na koronawirusa, który w 2020 r. spowodował największy od 300 lat spadek brytyjskiej gospodarki — informuje Reuter. Ankieta wykazała, że muszą wzmocnić swą obronę pośrednicy ubezpieczeniowi i brokerzy, firmy obsługujące płatności i elektroniczne pieniądze oraz firmy zarządzające inwestycjami. Ankieta dotyczyła jedynie firm finansowych podlegających nadzorowi FCA, nie objęła 1500 największych podmiotów sektora finansowego, które podlegają Organowi Nadzoru Ostrożnościowego (Prudential Regulation Authority) Banku Anglii.
- W końcu października utailiśmy, że 4 tys. firm usług finansowych nie mają odporności finansowej i są zagrożone podwyższonym ryzykiem upadłości. Są to głównie małe i średnie firmy, a ok. 30 proc. z nich może przysporzyć szkód swym bankructwem — powiedział Sheldon Mills, dyrektor ds. konsumentów i konkurencji w FCA.
Urząd zalecił jednak ostrożność w interpretowaniu wyników ankiety. „Ta ankieta została w dodatku przeprowadzona przed rozszerzeniem przez rząd programu pomocy w zakresie technicznego bezrobocia, przed pozytywnymi wydarzeniami dotyczącymi szczepionek i przed ogłoszeniem nowych przepisów i ograniczeń" — wyjaśnił FCA.
Urząd mocno krytykowano za niedostateczne działania po bankructwie w 2019 r. funduszu inwestycyjnego London Capital & Finance, jest więc pod dużą presją, by nie dochodziło do opóźnień w łagodzeniu szkód inwestorom ze strony innych firm będących w trudnej sytuacji.