- Nasza spółka pracuje nad potencjalnym lekiem na ciężkie schorzenia układu oddechowego, takie jak np. włóknienie płuc. Jest ono jednym z objawów obserwowanym u chorych zarażonych koronawirusem. Zatem nasz kandydat na lek mógłby potencjalnie służyć do leczenia skutków działania koronawirusa, lub łagodzić jego przebieg poprzez poprawę wydolności płuc dzięki wcześniejszemu leczeniu – mówi Marcin Szumowski, prezes OncoArendi Therapeutics. Dodaje, że to może złagodzić przebieg choroby u pacjentów, a nawet uchronić ich przed śmiercią.
- Nasz związek, OATD-01 jest obecnie na ukończeniu pierwszej fazy badań klinicznych. Przed nami jeszcze faza druga i trzecia. Zwykle takie badania trwają nawet 3-5 lat, ale w przypadku przyspieszenia rozwoju klinicznego (fast-track, czyli przyspieszona ścieżka regulacyjna - red. ) może to być możliwe nawet w ciągu 1,5-2 lat - dodaje prezes.
OncoArendi Therapeutics jest spółką notowaną na warszawskiej giełdzie. Jej akcjonariuszem jest m.in. Michał Sołowow, czyli najbogatszy Polak, który w swoim portfelu inwestycyjnym ma również branżę biotechnologiczną.
OncoArendi prowadzi badania nad AOTD-01 od jesieni 2017 r. Lek opracowano w Polsce. Został już przetestowany na zwierzętach i dopuszczony do etapu badań na ludziach. Obecnie badania są w pierwszej fazie - w Niemczech podaje się go zdrowym osobom, aby sprawdzić jego wpływ na organizm oraz ustalić maksymalną bezpieczną dawkę. W drugiej fazie badania będzie podawany większym grupom zdrowych osób. Z kolei w trzeciej fazie , już po ustaleniu, że lek jest bezpieczny dla ludzi, będzie testowany na chorych, aby sprawdzić jego skuteczność w leczeniu m.in. sarkoidozy i włóknienia płuc.
Z powodu choroby wywoływanej przez koronawirusa do tej pory zmarło na świecie ponad 4 tys. osób, a zarażonych jest ponad 116 tys. Koronawirus dotarł do wszystkich krajów Unii Europejskiej. W Polsce stwierdzono do tej pory 20 przypadków zachorowań – poinformował dziś minister zdrowia Łukasz Szumowski.