– W grudniu spodziewamy się dni, kiedy liczba paczek może przekroczyć nawet 1 mln sztuk – zapowiada Justyna Siwek, rzeczniczka Poczty Polskiej (PP).
Tradycyjny przedświąteczny boom może być testem możliwości branży logistycznej. Nic dziwnego, że ostro przygotowuje się do szczytu – rekrutuje i inwestuje w rozbudowę sieci logistycznej.
Pierwsza fala pandemii wpłynęła na gigantyczny popyt na e-zakupy. Z danych DS Smith wynika, że 68 proc. Polaków robi więcej zakupów w sieci niż dotąd, a 91 proc. z nich deklaruje, iż w drugiej fali pandemii zamierza kupować online co najmniej tyle samo, a nawet więcej. Potrzebnych będzie zatem wiele rąk do pracy. Firmy muszą ostro rywalizować o kurierów, bo jest ich za mało, a do tego mają obawy przed pracą w stanie epidemii. Operatorzy prześcigają się w bonusach i premiach dla pracowników. Np. GLS oferuje ponad 1 tys. zł nagrody za pracę w obecnych warunkach, taki sam dodatek wypłacił kurierom za doręczanie przesyłek podczas pierwszej fali.
Poczta Polska już rozpoczęła „świąteczny" nabór – szuka 1200 osób, m.in. kierowców z uprawnieniami do prowadzenia pojazdów o ładowności do 3,5 t oraz powyżej 3,5 t, których w branży szczególnie brakuje. Rekrutacje ruszyły w sortowniach od Warszawy i Łodzi, przez Kraków i Katowice, po Wrocław i Poznań. Do grudnia trwa również nabór w DHL. Jak ustaliliśmy, gigant chce zwiększyć załogę w Polsce o niemal jedną trzecią. W DPD planują wzrosty rzędu 15–20 proc. – Potrzebni są nie tylko kurierzy, ale także operatorzy wózków widłowych czy dostawcy – wylicza Magdalena Bugajło, dyrektor ds. komunikacji w DHL Parcel. I zapewnia, że jest wielu chętnych do pracy. – W czasach, gdy mamy do czynienia z niepewną sytuacją rynkową, branża logistyczna notuje wzrosty i jest dla wielu pracowników synonimem pewnego i stałego zatrudnienia – przekonuje.
Potwierdza to Rafał Nawłoka, prezes DPD Polska: średnia liczba pracujących kurierów w pandemicznym okresie kwiecień–maj br. była nawet wyższa niż w analogicznym okresie 2019 r. Zaznacza przy tym, że firma przygotowała „magnesy", by przyciągać pracowników. – Chcąc zyskać i utrzymać podwykonawców, proponujemy im gwarantowany obrót, wiele benefitów, takich jak dodatek rodzinny 700+, rabaty na zakup opon, korzystne oferty na kartę sportową i opiekę medyczną w prywatnej sieci przychodni. Kurierzy mają elastyczne godziny pracy, a ci, którzy znajdą się w trudnej sytuacji życiowej lub zdrowotnej, mogą ubiegać się o opiekę Fundacji DPD Polska – tłumaczy Nawłoka. – Oferujemy również pracę dorywczą w sąsiedztwie w naszych DPD Pickup Oddziałach Miejskich. Pracownikom innych branż obciążonych sezonowością proponujemy w szczycie sezonu pracę pod dachem, np. w sortowniach – kontynuuje.
O skali wyzwań stojących przed branżą KEP mogą świadczyć globalne dane UPS – w II kwartale 2020 r. firma zatrudniła dodatkowo 39 tys. pracowników, a w związku z przewidywanym wzrostem liczby paczek w okresie od października 2020 r. do stycznia 2021 r. przewiduje rekrutację kolejnych ponad 100 tys.