Europa ma się stać kluczowym graczem w globalnej gospodarce opartej na danych. Celowi temu służą m.in. rozporządzenia i dyrektywy o zarządzaniu danymi, sztucznej inteligencji, interoperacyjności, w sprawie otwartych danych, a także unijna lista zbiorów danych o wysokiej wartości czy program Cyfrowa Dekada. Nad Wisłą w tym względzie jest jednak wciąż sporo do zrobienia. – Polski rząd powinien aktywnie promować przestrzenie danych jako podstawowy element transformacji cyfrowej i siłę napędową, zarówno dla sektora publicznego, jak i przedsiębiorstw prywatnych – mówi Ewa Lis-Jeżak, prezes IDC Polska. I zaznacza, że stawką jest innowacyjna gospodarka.
Jedna recepta na traktowanie danych w całej UE
Od dwóch do dziesięciu lat – tyle czasu ma zająć wdrożenie nad Wisłą EHDS, czyli rozporządzenia Komisji Europejskiej o wspólnej przestrzeni danych dotyczących zdrowia, które pod koniec kwietnia przyjął Parlament Europejski. Regulacja, która tworzy ekosystem składający się ze wspólnych standardów i infrastruktury koniecznej do zarządzania danymi medycznymi na terenie Wspólnoty, ma przynieść mieszkańcom Starego Kontynentu wiele korzyści – chodzi choćby o możliwość uzyskania elektronicznego dostępu do recept i wyników badań laboratoryjnych przeprowadzonych np. w innych krajach UE, zapewnienie wiarygodnego wykorzystania danych do badań czy opracowanie spójnego systemu niezbędnego do tworzenia polityk zdrowotnych. Bez wdrożenia zapisów EHDS przez państwa członkowskie UE to się nie uda. A – jak podkreślają eksperci – sektor opieki zdrowotnej to tylko jedno z wyzwań, gdyż w Polsce należy stworzyć ogólną strategię budowy przestrzeni danych, obejmującą wszystkie kluczowe branże, w tym motoryzację czy energetykę.
Czytaj więcej
Bruksela bierze się za pracę platformową. Zmiany mają być korzystne dla pracowników, ale firmy z branży dostawczej i przewozowej straszą poważnymi konsekwencjami dla klientów końcowych.
UE rozwija wspólną przestrzeń danych dotyczących energii – CEEDS. Ta umożliwi wprowadzenie elastycznych produktów i rozwiązań w systemie elektroenergetycznym, da też możliwość prognozowania, co pozwoli skoordynować wytwarzanie i popyt. Z kolei w branży motoryzacyjnej rozwijana jest inicjatywa Catena-X, która ma za cel ustanowić jednolity standard bezpiecznego udostępniania danych. Dzięki niej, gdy zlokalizowana w Polsce fabryka silników dystrybuowanych na całym świecie napotka na problemy z dostawą komponentów, co może wpływać na działanie innych podmiotów, możliwe będzie ograniczenie opóźnień dostaw. Jak zauważa Thomas Kaiser, starszy menedżer w Mercedes-Benz Manufacturing Poland, wymaga to jednak digitalizacji przedsiębiorstw. – Aby to osiągnąć, należy zwiększyć świadomość cyfrową szczególnie w obszarze małych i średnich firm – komentuje.