W Tajwan uderzyło w środę trzęsienie ziemi o sile 7,4 stopni w skali Richtera. Było ono najsilniejsze od 25 lat. W jego wyniku zginęło co najmniej dziewięć osób, zaginęło ponad 40, a ponad 1000 odniosło rany. Jego epicentrum było w pobliżu miasta Hualien, na północy wyspy.
Jak trzęsienie ziemi wpłynęło na przemysł?
Kataklizm wpłynął jednak w bardzo mały sposób na pracę fabryk produkujących półprzewodniki. Według komunikatu TSMC, spółka wznowiła pracę 80 proc. maszyn w swoich fabrykach, w ciągu 10 godzin od trzęsienia ziemi. Po wstrząsach tymczasowo ewakuowała pracowników ze swoich zakładów. W wyniku trzęsienia ziemi nie ucierpiała żadna z krytycznie ważnych maszyn w jej fabrykach.
Czytaj więcej
W największym trzęsieniu ziemi od 25 lat na Tajwanie zginęło dziewięć osób, a ponad tysiąc zostało rannych - podają tajwańskie władze.
Vanguard International Semiconductor Corp, czyli podwykonawca TSMC, poinformował, że w czwartek do południa zdołał wznowić pracę 80 proc. maszyn w swoich fabrykach. United Microelectronics Corp, mniejszy konkurent TSMC, zapewniał natomiast, że pracuje nad pełnym przywróceniem produkcji, a trzęsienie ziemi nie wpłynęło w znaczący sposób na jego operacje.
Jaki był wpływ trzęsienia ziemi na giełdę?
Tajwan jest największym globalnym centrum produkcji chipów. Odpowiada on za ponad 80 proc. wytwarzania najbardziej zaawansowanych półprzewodników.