Chodzi o Segezha Packaging, która zrzesza siedem fabryk opakowań papierowych w Niemczech, Danii, Holandii, Włoszech, Czechach, Rumunii oraz Turcji.
„Transakcja została zawarta na kwotę o równowartości 1 dolara w euro, ale z długiem w wysokości 100 mln euro, który Segezha Packaging pozostawił firmie Segezha Pulp and Paper Mill. To znaczy, możemy powiedzieć, że biznes został sprzedany za około 100 mln euro, co odpowiada jego wartości w stanie przed nałożeniem antyrosyjskich sankcji” – podsumował Michaił Szamolin prezes i właściciel zakładów, cytowany przez gazetę RBK.
Sankcje utopiły papier
Zakłady Segezha Packaging weszły w skład grupy w 2014 roku. Ich łączna zdolność produkcyjna to około 700 milionów toreb papierowych rocznie, czyli około połowy całej podobnej produkcji Segezha Group. Grupa ogłosiła sprzedaż europejskiego biznesu pod koniec marca, ale wówczas nie ujawniono kwoty transakcji ani innych szczegółów.
Czytaj więcej
Rosyjski system baz danych nawigacji zamontowany w rosyjskich samolotach SSJ-100 jest awaryjny i nie dostarcza wszystkich danych potrzebnych do bezpiecznych lotów. Linie lotnicze domagają się wymiany systemu. Producent odmawia.
Według Szamolina sprzedaż fabryk w Europie była praktycznie jedyną opcją na utrzymanie tego biznesu. Jak wyjaśnił, w związku z tym, że Segezha Packaging należała do rosyjskiej firmy, od lipca 2022 roku dostawy surowców do jej zakładów stały się niemożliwe – Unia zakazała importu rosyjskich produktów z drewna w ramach piątego pakietu sankcji.