Nakrętki z butelek to z jednej strony dość cenny surowiec w przemyśle recyklingu tworzyw sztucznych, a z drugiej kłopotliwy mały przedmiot, który często kończy na wysypiskach i poza nimi z uwagi na swoje rozmiary. Koncern Coca-Cola postanowił znaleźć rozwiązanie tego problemu i jest ono dość niecodzienne. Brytyjski oddział koncernu rozpoczął wprowadzanie nowych butelek, których nakrętki nie dadzą się łatwo odłączyć od reszty opakowania napoju.
Nowe butelki mają ułatwić recykling całości opakowania po spożyciu napoju. W ten sposób kłopotliwy przedmiot ma być utrzymany z dala od wysypisk. Zmiana opakowania dotyczy obecnie tylko Wielkiej Brytanii i produktów takich jak Coca-Cola, Cola Zergo Sugar, Diet Coke, Fanta, Sprite i Dr Pepper.
- Jest to niewielka zmiana, która, mamy nadzieję, będzie miała duży wpływ poprzez zapewnienie, że gdy konsumenci poddadzą recyklingowi nasze butelki, nie pozostanie żaden korek – powiedział, cytowany przez CNN Jon Woods, dyrektor generalny Coca-Cola w Wielkiej Brytanii.
Najnowsza zmiana w produktach koncernu to część inicjatywy „Świat bez odpadów”, która zakłada, że do 2030 puszki i butelki będą w 50 proc. z recyklingu, a 100 proc. opakowań do 2025 będzie się nadawać do ponownego przetworzenia. Firma planuje także do 2030 osiągnąć cel wsparcia zbierania każdej pustej butelki czy puszki po swoich wyrobach, tak by żadne opakowanie po napojach Coca-Coli nie trafiało na wysypiska.
Ekolodzy krytykują Coca-Colę twierdząc, że działania koncernu są nieskuteczne. Zdaniem Greenpeace firma powinna skupić się na opakowaniach wielorazowego użytku, a nie ciągłej produkcji nowych, nawet jeżeli są one z recyklingu.