Lekkim wzrostem zareagowały notowania Huuuge na opublikowane dane dotyczące sprzedaży za IV kwartał minionego roku. Spółka osiągnęła w tym okresie przychody w wysokości 89 mln USD, czyli na poziomie zbliżonym do analogicznego okresu roku 2020. Przychody z flagowych gier wyniosły 78 mln USD (spadek o 5,6 proc. rok do roku), natomiast nowe tytuły wygenerowały przychody w wysokości 11 mln USD (wzrost o 39 proc.). W IV kwartale 2021 r. gra „Traffic Puzzle” osiągnęła przychody na poziomie 9 mln USD, co oznacza wzrost o 129 proc. rok do roku. Przychody z tej gry stanowiły 11 proc. przychodów ogółem w IV kw. 2021 r. wobec 5 proc. w IV kwartale 2020 r.
Z kolei w całym 2021 r. amerykańska grupa wypracowała przychody w wysokości 374 mln USD, co oznacza wzrost o 12 proc. w porównaniu z 2020 r. Przychody z flagowych gier – czyli „Huuuge Casino” i „Billionaire Casino” - wzrosły o 5 proc. do 328 mln USD, a z nowych tytułów o 119 proc. do 46 mln USD i stanowiły 12 proc. całkowitych przychodów. Do wzrostu w kategorii nowych tytułów w największym stopniu przyczyniła się wspomniana już gra „Traffic Puzzle” z przychodami na poziomie 34 mln USD, czyli o 243 proc. wyższymi niż rok wcześniej.
- Podtrzymujemy nasze oczekiwania dotyczące wypracowania dwucyfrowego wzrostu skorygowanego zysku EBITDA w ujęciu całorocznym - zadeklarował Anton Gauffin, założyciel i prezes Huuuge. Podkreślił, że znaczącym motorem wzrostu biznesu w minionym roku była gra „Traffic Puzzle”. Spodziewa się, że pozostanie nim również w 2022 r.
W środę przed południem za akcję Huuuge trzeba zapłacić 26,2 zł po wzroście o niespełna 1 proc. Spółka zadebiutowała na GPW w lutym zeszłego roku, sprzedając akcje w IPO po 50 zł.
Czytaj więcej
Na otwarciu notowań kurs debiutującego na GPW studia wyniósł 50 zł, czyli był równy cenie po jakiej sprzedawano akcje w IPO. Potem zaczął się jednak osuwać.