W poniedziałek ceny gazu na londyńskiej giełdzie ICE w kontraktach terminowych z dostawą na październik, powiązanych z notowaniami największego europejskiego hubu – holenderskiego TTF, osiągnęły 659 dolarów za tysiąc metrów sześc., choć na początku lata były warte mniej niż 380 dolarów. Od początku roku gaz na wolnym rynku Europy podrożał już o 220 procent.
Czytaj więcej
Kolejne rekordy gazowej drożyzny na rynku Unii. W poniedziałek cena przekroczyła 650 dolarów. Gazu brakuje, a magazyny wielu państw są niegotowe do zimy. Polskie rezerwy są niemal stuprocentowe.
Kontrakty na dostawę w listopadzie wzrosły do 652,8 dol. za tysiąc metrów sześc., w grudniu cena gazu wzrosła do 657,5 dolarów.
Gaz gwałtownie drożeje pod wpływem działań Gazpromu ograniczających dostawy na unijny rynek. W ciągu ostatnich dwóch tygodni ceny gazu w Unii Europejskiej wzrosły o kolejne 18 proc. w związku z wrześniową decyzją Rosjan o ograniczeniu tranzytu korytarzem ukraińskim o 12 proc.; odmowie kontraktacji dodatkowego tranzytu przez Polskę na najbliższe pięć kwartałów i odmowie sprzedaży dodatkowych ilości gazu za pośrednictwem własnej platformy elektronicznej (ETP ) na cały następny rok. Do tego doszła jeszcze niższa podaż LNG na europejski rynek, spowodowana wysokimi cenami na surowiec na rynku azjatyckim.