W reakcji zarząd Kompanii Węglowej zaproponował drugą wersję porozumienia. Jak podaje PAP, z nieoficjalnych informacji wynika, że zakłada ona uzależnienie wypłaty niektórych świadczeń górnikom w zależności od sytuacji w danej kopalni. Pierwszy projekt zakładał zawieszenie na trzy lata wypłaty m.in. czternastej pensji i deputatu węglowego wszystkim pracownikom .
- Nowa propozycja jest gorsza niż poprzednia i może doprowadzić do tego, że skłóci załogi wszystkich kopalń – powiedział cytowany przez PAP Bogusław Hutek, szef kompanijnej Solidarności. - Na dzisiaj mogę powiedzieć, że ja, jako Bogusław Hutek, takiej propozycji, która zabiera cokolwiek ludziom nie podpiszę – podkreślił.
W czwartek ma się odbyć kolejna tura rozmów związkowców z zarządem węglowej spółki. W negocjacjach ma uczestniczyć minister energii Krzysztof Tchórzewski. Następnie związki zawodowe przedstawią sytuację załogom kopalń i podejmą ostateczną decyzję w sprawie przyjęcia bądź odrzucenia propozycji zarządu. Nie wykluczone, że odbędzie się w tej sprawie referendum wśród pracowników Kompanii Węglowej.
Podpisanie porozumienia jest warunkiem przeniesienia kopalń Kompanii Węglowej do Polskiej Grupy Górniczej. Koncerny energetyczne wyraziły już gotowość zainwestowania łącznie 1,5 mld zł w PGG, ale pod warunkiem, że zarząd spółki przedstawi plan naprawczy akceptowalny przez wszystkie strony – także przez związki zawodowe. Przejście kopalń do PGG ma się odbyć 1 maja. Z końcem kwietnia kończy się bowiem tzw. umowa standstill Kompanii Węglowej z bankami, a węglowa spółka traci płynność finansową.