„Wniosek Idea Bank o odwołanie BFG z funkcji kuratora należy odczytać jako próbę wywierania niedopuszczalnej presji na BFG, aby zaniechał realizacji swoich ustawowych zadań oraz nie wnosił sprzeciwów gdy są one uzasadnione” – podkreśla BFG.
BFG, który kuratorem Idea Banku jest od maja 2019 r., w oświadczeniu zwraca uwagę, że ocena jego działalności należy do Komisji Nadzoru Finansowego (KNF). „BFG jest w stałym kontakcie z KNF i składa regularne sprawozdania ze swojej działalności jako kuratora Idea Banku. Rolę kuratora określają przepisy prawa bankowego. BFG na bieżąco realizuje zadania związane z przepływem informacji między Idea Bank a KNF oraz monitorowaniem sytuacji ekonomicznej banku. Kurator ma prawo do uczestniczenia w posiedzeniach organów banku oraz prawo do uzyskiwania wszelkich informacji niezbędnych do wykonywania swoich funkcji, ale nie zarządza bankiem ani nie doradza jego zarządowi” – przypomina BFG.
Kuratorowi przysługuje również prawo wniesienia sprzeciwu wobec uchwał i decyzji zarządu oraz rady nadzorczej banku, a także prawo do zaskarżenia uchwał walnego zgromadzenia akcjonariuszy, które naruszają interes banku. Fundusz skorzystał z tej możliwości zaskarżając w sierpniu 2019 r. uchwały walnego zgromadzenia akcjonariuszy Idea Banku dotyczące udzielenia absolutorium z wykonywania obowiązków w 2018 r. członkom rady nadzorczej, a także zgłaszając w sierpniu 2020 r. sprzeciw wobec planowanej sprzedaży akcji spółki Idea Money. To dopiero po tym ostatnim ruchu Idea Bank zdecydował się zawnioskować do KNF o odwołanie BFG jako kuratora (wcześniej nie zaskarżył do sądu decyzji o ustanowieniu kuratora).
Zdaniem BFG Idea Bank potrzebuje „wiarygodnego planu poprawy swojej sytuacji kapitałowej, opartego przede wszystkim na przepływach pieniężnych i jak najszybszym uzupełnieniu brakującego kapitału przez inwestorów, co zapewni bezpieczeństwo prowadzonej działalności bankowej. Za przygotowanie takiego planu odpowiada sam bank. To również Idea Bank, a nie żadna z instytucji państwowych, odpowiada za złą sytuację, w jakiej się znalazł. Bank prowadził agresywną politykę sprzedażową, która doprowadziła do wygenerowania bardzo wysokiego poziomu ryzyka, skutkującego głębokimi stratami ujawnionymi w sprawozdaniu finansowym za 2018 r. Bank prowadził także działania, które stały się przedmiotem postępowania UOKiK, w tym sprzedaż polisolokat, ubezpieczeń na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (ufk), czy ryzykownych instrumentów, jak obligacje GetBack i certyfikaty inwestycyjne emitowane przez Lartiq (dawniej Trigon). Bank, będąc instytucją zaufania publicznego, oferował produkty klientom, którzy nie mieli wiedzy o faktycznym poziomie ryzyka, i na których ponieśli straty, a część do dziś nie może odzyskać utraconych środków” – ocenia BFG.
Największe zarzuty Idea Bank podnosi w zakresie zablokowanej sprzedaży akcji Idea Money. „Po przeprowadzeniu wnikliwej i wielowymiarowej analizy finansowych skutków transakcji, przy wsparciu renomowanej firmy audytorskiej, BFG jako kurator uznał za celowe wniesienie sprzeciwu, uznając, że transakcja sprzedaży akcji Idea Money nie służy poprawie sytuacji Banku. Bank został poinformowany o powodach wniesienia sprzeciwu, w granicach niepowodujących naruszenia prawa” – dodaje BFG. Bank prawdopodobnie nie otrzymał jednak szczegółowego uzasadnienia, które powinien dostać w pierwszej kolejności sąd.