Jamie Dimon i jego rodzina zamierzają sprzedać 1 milion z 8,6 miliona posiadanych akcji. Według danych LSEG stanowi to niewielki procent akcji JPMorgan, którego kapitalizacja rynkowa przekracza 409 miliardów dolarów – informuje Reuters. Dimon, jeden z najwybitniejszych przedstawicieli korporacyjnej Ameryki, poprowadził JPMorgan przez kryzys finansowy w 2008 roku. Odegrał także integralną rolę w ratowaniu First Republic Bank w tym roku, co pomogło stłumić zamieszanie wywołane upadkiem kilku banków regionalnych.
Czytaj więcej
Dyrektor generalny JPMorgan Chase Jamie Dimon ostrzega inwestorów: „Teraz może zaczynać się najniebezpieczniejsza era, jaką świat widział od dziesięcioleci”. Wojny na Ukrainie, w Izraelu i Gazie „mogą mieć dalekosiężny wpływ na rynki energii i żywności, handel światowy i stosunki geopolityczne”.
Jamie Dimon ostrzegał w październiku, że „może to być najniebezpieczniejszy okres, jaki świat widział od dziesięcioleci”. Mimo to JPMorgan odnotował 35% wzrost zysków. Według „Forbesa” majątek 67-letniego szefa banku szacuje się na 1,7 mld dolarów. Sprzedaż akcji nie ma związku z sukcesją na stanowiskach kierowniczych - zapewnił rzecznik spółki. Dimon nie ma obecnie planów sprzedaży większej liczby akcji, ale może rozważyć taką opcję w przyszłości - dodał rzecznik.
W maju dyrektor generalny JPMorgan zasygnalizował, że może odejść za 3,5 roku – przypomina Reuter. Kilku dyrektorów postrzeganych jako potencjalni następcy JPMorgan dość dawno odeszło, aby kierować innymi firmami, ponieważ Dimon pozostał w banku dłużej, niż oczekiwano. Sprzedaż akcji przyniesie Dimonowi prawie 141 milionów dolarów. „To przypomnienie, że dyrektor generalny jest coraz bliżej emerytury, pozostało mu 3,5 roku w swoim 5-letniej kadencji jako dyrektor generalny” – uważa Mike Mayo, analityk w Wells Fargo.
Czytaj więcej
JPMorgan Chase i Wells Fargo miały w drugim kwartale większe zyski, niż prognozowali analitycy.