Akcjonariusze PKO BP (nie) zadecydują o ugodach

W piątek okaże się, czy bank rozpocznie program ugód, czy wstrzyma się i decyzja zostanie podjęta po uchwałach Sądu Najwyższego i Trybunału Sprawiedliwości.

Publikacja: 21.04.2021 21:00

Akcjonariusze PKO BP (nie) zadecydują o ugodach

Foto: Bloomberg

PKO BP jest jedynym bankiem z dużym portfelem frankowym, który jasno deklarował, że będzie dążył do rozpoczęcia ugód z kredytobiorcami według pomysłu Komisji Nadzoru Finansowego. W piątek, 23 kwietnia, decydować będą o tym akcjonariusze.

Projekty uchwał przewidują utworzenie wartego 6,7 mld zł funduszu specjalnego, który miałby pokryć straty wynikające z przewalutowania. Akcjonariusze mają też zobowiązać zarząd do przedstawienia do zatwierdzenia radzie nadzorczej warunków, na jakich będą zawierane ugody, w tym warunków zwalniania z długu.

Jednak z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że akcjonariusze mają spore wątpliwości co do tego, czy podejmować decyzję właśnie teraz. Chodzi o nadchodzące uchwały Sądu Najwyższego i Trybunału Sprawiedliwości UE. Gdy zarząd PKO BP 22 marca zwoływał walne zgromadzenie, planowanym terminem opublikowania frankowej uchwały Izby Cywilnej Sądu Najwyższego był 13 kwietnia, a na 15 kwietnia wyznaczone było posiedzenie siedmiu sędziów Sądu Najwyższego. Oba terminy zostały jednak przesunięte i aktualnie wyznaczono je na odpowiednio 11 maja i 7 maja. Z kolei TSUE wyda orzeczenie 29 kwietnia. Dlatego nie można wykluczyć, że zostanie zaproponowane ogłoszenie przerwy w obradach.

– Przełożenie sądowych uchwał powoduje, że akcjonariusze odczuwają większą niepewność. Dzielą się na dwie grupy: takich, którzy uważają, że niepewność sprzyja ugodom, należy do nich szybko przystępować i podjąć decyzję jeszcze przed uchwałami, oraz takich, którzy muszą najpierw mieć pewność, poznać wpływ wyroków na orzecznictwo i skutki finansowe, aby podjąć decyzję. Bankowcy to raczej ludzie, którzy wolą eliminować ryzyko, a niepewność je zwiększa – mówi jeden z naszych rozmówców.

Z decyzją dotyczącą startu ugód wstrzymują się wszystkie inne banki mające spore portfele frankowe, takie jak mBank, Millennium, Santander i BNP Paribas. Robią to także te, które mają niewielkie portfele, czyli ING i Pekao, które już założyły w księgach koszt powszechnych porozumień z klientami. Wszyscy oczekują na orzeczenia Sądu Najwyższego i TSUE.

Do przegłosowania przerwy w obradach konieczna jest większość dwóch trzecich głosów na walnym zgromadzeniu. Struktura akcjonariatu powoduje, że nie można być pewnym wyników głosowania. Skarb Państwa ma 29,4 proc. głosów, ale czołowych osiem OFE i norweski fundusz mają łącznie 32,1 proc. W przeszłości Skarbowi Państwa nie zawsze udawało się przegłosowywać przerwy w obradach, o które wnioskował.

Nie można więc wykluczyć sytuacji, że do głosowania nad uchwałą mimo wszystko dojdzie. Wtedy może zdarzyć się, jak wynika z naszych informacji, że niektórzy akcjonariusze mniejszościowi, choć woleliby odroczyć moment podejmowania decyzji, mogą mimo wszystko zagłosować za rozpoczęciem porozumień z frankowiczami. Sprawa jest otwarta. Do przegłosowania programu ugód konieczna jest zwykła większość na walnym zgromadzeniu.

– Każdy scenariusz jest możliwy i trudno wyrokować, ale ogłoszenie przerwy jest prawdopodobne, bo niebawem mają zostać opublikowane uchwały Sądu Najwyższego i TSUE, które wpłyną na orzecznictwo w sprawach frankowych. Wprawdzie trudno spodziewać się, aby orzeczenia te zmieniły nagle linię orzeczniczą na korzyść banków i nie musiałyby uruchamiać programu ugód, ale dla pewności akcjonariusze PKO BP mogą chcieć poczekać na ich publikację – ocenia Maciej Marcinowski, analityk Trigon DM.

PKO BP ma 20,7 mld zł hipotek frankowych dla osób prywatnych, co stanowi 8,7 proc. portfela kredytów brutto. Objęcie ugodami wszystkich czynnych kredytów mogłoby kosztować bank niespełna 8 mld zł brutto. To koszt spory, ale PKO BP łatwo by go udźwignął, bo na koniec 2020 r. miał 10 mld zł w kapitałach i rezerwach na franki. Jego nadwyżka kapitałowa to prawie 21 mld zł.

PKO BP jest jedynym bankiem z dużym portfelem frankowym, który jasno deklarował, że będzie dążył do rozpoczęcia ugód z kredytobiorcami według pomysłu Komisji Nadzoru Finansowego. W piątek, 23 kwietnia, decydować będą o tym akcjonariusze.

Projekty uchwał przewidują utworzenie wartego 6,7 mld zł funduszu specjalnego, który miałby pokryć straty wynikające z przewalutowania. Akcjonariusze mają też zobowiązać zarząd do przedstawienia do zatwierdzenia radzie nadzorczej warunków, na jakich będą zawierane ugody, w tym warunków zwalniania z długu.

Pozostało 86% artykułu
Banki
Frankowa kontrofensywa banków. Nie warto jej lekceważyć
Banki
Bank Pekao SA z ofertą EKO kredytu mieszkaniowego
Banki
Czy polskie banki chcą brać udział w odbudowie Ukrainy? Oto wyniki badań
Banki
Część członków RPP kruszeje w sprawie wiosennych obniżek stóp procentowych
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Banki
Ostatni wielki rosyjski bank państwowy zostanie odcięty od zachodnich rynków