Akcje PKO BP potaniały na warszawskiej giełdzie we wtorek o 7,4 procent. Powód: zaskakująca rezygnacja Zbigniewa Jagiełły z funkcji prezesa.
Czytaj także: Zbigniew Jagiełło odchodzi z PKO BP po prawie 12 latach
Polityczne przyczyny
Rynek zareagował w ten sposób, bo Jagiełło to jeden z najbardziej doświadczonych i cenionych bankowców w Polsce. Marcin Materna, dyrektor działu analiz Millennium DM, pozytywnie ocenia prezesurę Jagiełły.
– PKO BP, z trochę zacofanego dużego banku państwowego tracącego udziały w rynku, zmienił się pod względem oferty i stosunku do klienta w jeden z najlepszych banków w sektorze, co znalazło odzwierciedlenie w wynikach – mówi Materna.
Zbigniew Jagiełło nie przedstawił powodów swojej rezygnacji (do końca trzyletniej kadencji zostały mu dwa lata). Jest ona tym bardziej zastanawiająca, że PKO BP jako największy bank w Polsce mógłby odegrać istotną rolę w finansowaniu odbudowującej się po pandemii gospodarki.