Byłam na Szewskiej
Choć „Na Szewskiej” jest lekturą arcyciekawą i dziękuję Cezaremu Łazarewiczowi za tę książkę, to w moim odczuciu nie wszystko udało się autorowi wyjaśnić, wiele akcentów nie zostało celnie rozłożonych, a rozumowanie zawiera luki.
Sonik: „Klątwa” teatru totalnego
Każdy, kto wypowiada się na temat przedstawienia w Teatrze Powszechnym, staje się uczestnikiem zaplanowanego spektaklu – ostrzega prezes Instytutu Dziedzictwa.