Z 32-osobowej grupy uchodźców, która koczowała na granicy, pilnowana przez wojsko i Straż Graniczną, pozostało 10 osób.
Pozostałe zawróciły na teren Białorusi.
O tym zdarzeniu poinformowała w mediach społecznościowych Fundacja Ocalenie, której przedstawiciele bezskutecznie próbowali udzielić koczownikom pomocy prawnej, wezwali do nich również pomoc medyczną.
Ani lekarki, ani prawników nie dopuściła do uchodźców Straż Graniczna.
Nie dopuszczono do nich również senator Gabrieli Morawskiej-Staneckiej, wicemarszałek Senatu.