Sondaż: Czy premier powinien stanąć przed sądem w związku z organizacją wyborów kopertowych?

"Czy premier Mateusz Morawiecki i członkowie jego rządu powinni Pani/Pana zdaniem stanąć przed sądem w związku z organizacją tzw. wyborów kopertowych?" - takie pytanie zadaliśmy uczestnikom sondażu SW Research dla rp.pl.

Aktualizacja: 05.06.2021 08:29 Publikacja: 05.06.2021 08:12

Sondaż: Czy premier powinien stanąć przed sądem w związku z organizacją wyborów kopertowych?

Foto: PAP, Paweł Supernak

arb

Prezes Najwyższej Izby Kontroli poinformował 25 maja, że kieruje do prokuratury zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez premiera Mateusza Morawieckiego, szefa KPRM Michała Dworczyka, ministra aktywów Jacka Sasina i szefa MSW Mariusza Kamińskiego. Przedstawiciele rządu mieli popełnić przestępstwo w związku z poleceniami wydanymi w sprawie organizacji wyborów prezydenckich w formie wyłącznie korespondencyjnej (tzw. wybory kopertowe), które miały odbyć się 10 maja.

Z raportu NIK dotyczącego tej sprawy wynika, że w momencie wydawania tych poleceń nie istniała podstawa prawna pozwalająca na organizację wyborów w takim trybie. Obowiązujący w tamtym czasie stan prawny pozwalał jedynie na organizację wyborów w formule mieszanej, w której korespondencyjnie głosowaliby wyłącznie seniorzy (w związku z sytuacją epidemiczną w kraju). Zmiany w prawie pozwalające na organizację wyborów w formie w pełni korespondencyjnej zostały wprawdzie przyjęte przez Sejm, ale w czasie, gdy premier i członkowie jego rządu rozpoczęli przygotowania do tych wyborów nad zmianami tymi procedował jeszcze Senat. 

NIK wnioski ze swojej kontroli przedstawił 13 maja.

Wcześniej NIK skierował w związku z wyborami kopertowymi zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez zarządy Poczty Polskiej i Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych. 

W związku z kosztami organizacji wyborów, które się ostatecznie nie odbyły, Poczta Polska S.A. i Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych S.A. przesłały do Ministerstwa Finansów faktury na łączną kwotę 76 527 400 zł. Według stanu na 31 grudnia 2020 r., Krajowe Biuro Wyborcze wypłaciło obu spółkom łącznie 56 450 406, 16 zł - wynika z kontroli NIK. 

Uczestników sondażu SW Research dla rp.pl spytaliśmy czy - ich zdaniem - premier i członkowie jego rządu powinni stanąć przed sądem za organizację wyborów kopertowych.

Na tak zadane pytanie "tak" odpowiedziało 52,9 proc. respondentów.

Odpowiedzi "nie" udzieliło 22,7 proc. ankietowanych.

24,4 proc. respondentów nie ma zdania w tej sprawie.

- Postawienie Premiera i członków rządu przed sądem częściej popierają mężczyźni (57%) niż kobiety (49%). Osądzenie rządzących za słuszne uważają 2 na 3 osoby do 24 roku życia i 55% respondentów posiadających wyższe wykształcenie. Wyciągnięcie prawnych konsekwencji dotyczących organizacji wyborów kopertowych popiera blisko 60% badanych o dochodach mieszczących się w granicach 2001 – 3000 zł i 64% mieszkańców miast liczących od 200 tys. do 499 tys. osób. - komentuje wyniki badania Małgorzata Bodzon, Senior Project Manager w SW Research.

Badanie zostało przeprowadzone przez agencję badawczą SW Research wśród użytkowników panelu on-line SW Panel w dniach 1.06-2.06.2021 r. Analizą objęto grupę 800 internautów powyżej 18. roku życia. Próba została dobrana w sposób losowo-kwotowy. Struktura próby została skorygowana przy użyciu wagi analitycznej tak, by odpowiadała strukturze Polaków powyżej 18. roku życia pod względem kluczowych cech związanych z przedmiotem badania. Przy konstrukcji wagi uwzględniono zmienne społeczno-demograficzne.

Prezes Najwyższej Izby Kontroli poinformował 25 maja, że kieruje do prokuratury zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez premiera Mateusza Morawieckiego, szefa KPRM Michała Dworczyka, ministra aktywów Jacka Sasina i szefa MSW Mariusza Kamińskiego. Przedstawiciele rządu mieli popełnić przestępstwo w związku z poleceniami wydanymi w sprawie organizacji wyborów prezydenckich w formie wyłącznie korespondencyjnej (tzw. wybory kopertowe), które miały odbyć się 10 maja.

Z raportu NIK dotyczącego tej sprawy wynika, że w momencie wydawania tych poleceń nie istniała podstawa prawna pozwalająca na organizację wyborów w takim trybie. Obowiązujący w tamtym czasie stan prawny pozwalał jedynie na organizację wyborów w formule mieszanej, w której korespondencyjnie głosowaliby wyłącznie seniorzy (w związku z sytuacją epidemiczną w kraju). Zmiany w prawie pozwalające na organizację wyborów w formie w pełni korespondencyjnej zostały wprawdzie przyjęte przez Sejm, ale w czasie, gdy premier i członkowie jego rządu rozpoczęli przygotowania do tych wyborów nad zmianami tymi procedował jeszcze Senat. 

Polityka
Nieoficjalnie: Karol Nawrocki kandydatem PiS w wyborach. Rzecznik PiS: Decyzja nie zapadła
Polityka
List Mularczyka do Trumpa. Polityk PiS napisał m.in. o reparacjach od Niemiec
Polityka
Zatrzymanie byłego szefa ABW nie tak szybko. Sądowa batalia trwa
Polityka
Sikorski: Zapytałbym Błaszczaka, dlaczego nie znalazł rakiety, która spadła obok mojego domu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Sondaż: Przemysław Czarnek, Karol Nawrocki, Tobiasz Bocheński? Kto ma szansę na najlepszy wynik w wyborach?