Prezes Najwyższej Izby Kontroli poinformował 25 maja, że kieruje do prokuratury zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez premiera Mateusza Morawieckiego, szefa KPRM Michała Dworczyka, ministra aktywów Jacka Sasina i szefa MSW Mariusza Kamińskiego. Przedstawiciele rządu mieli popełnić przestępstwo w związku z poleceniami wydanymi w sprawie organizacji wyborów prezydenckich w formie wyłącznie korespondencyjnej (tzw. wybory kopertowe), które miały odbyć się 10 maja.
Z raportu NIK dotyczącego tej sprawy wynika, że w momencie wydawania tych poleceń nie istniała podstawa prawna pozwalająca na organizację wyborów w takim trybie. Obowiązujący w tamtym czasie stan prawny pozwalał jedynie na organizację wyborów w formule mieszanej, w której korespondencyjnie głosowaliby wyłącznie seniorzy (w związku z sytuacją epidemiczną w kraju). Zmiany w prawie pozwalające na organizację wyborów w formie w pełni korespondencyjnej zostały wprawdzie przyjęte przez Sejm, ale w czasie, gdy premier i członkowie jego rządu rozpoczęli przygotowania do tych wyborów nad zmianami tymi procedował jeszcze Senat.
NIK wnioski ze swojej kontroli przedstawił 13 maja.
Wcześniej NIK skierował w związku z wyborami kopertowymi zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez zarządy Poczty Polskiej i Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych.
W związku z kosztami organizacji wyborów, które się ostatecznie nie odbyły, Poczta Polska S.A. i Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych S.A. przesłały do Ministerstwa Finansów faktury na łączną kwotę 76 527 400 zł. Według stanu na 31 grudnia 2020 r., Krajowe Biuro Wyborcze wypłaciło obu spółkom łącznie 56 450 406, 16 zł - wynika z kontroli NIK.