Somalia: Starcia w stolicy. Wojsko na ulicach

W piątek na ulicach Mogadiszu, stolicy Somalii, było słychać strzały i eksplozje. Siły rządowe starły się w stolicy z uczestnikami protestów w związku z opóźnianiem się wyborów. Do starć doszło kilka godzin po wymianie ognia między siłami wiernymi rządowi i opozycyjnymi milicjami - informuje Reuters.

Aktualizacja: 19.02.2021 10:41 Publikacja: 19.02.2021 09:48

Somalia: Starcia w stolicy. Wojsko na ulicach

Foto: AFP

arb

Reuters wszedł w posiadanie nagrania, na którym widać uczestników antyrządowych demonstracji w momencie, gdy padają pierwsze strzały.

- Duże siły nas zaatakowały. To masakra - mówił jeden z uczestników protestów, Farah Omar, w rozmowie z agencją Reuters.

Wpływowy opozycjonista, Abdirahman Abdishakur Warsame Wadajir wcześniej umieścił w internecie nagranie, na którym widać jak staje na czele niewielkiej demonstracji organizowanej wbrew zakazowi demonstrowania wprowadzonemu przez rząd.

Kilka godzin wcześniej były prezydent Somalii, Szarif Szajh Ahmed, oskarżył siły rządowe o zaatakowanie hotelu, w którym przebywał wraz z innym byłym prezydentem przed piątkowym wiecem.

"To dyktatura. Zaatakował nas i przebywających w hotelu Maida" - napisał Ahmed na Twitterze kilka godzin po ataku. "Wzywamy obywateli, by wyszli na ulice i odpowiedzieli (na to)" - dodał.

Minister bezpieczeństwa Somalii, Hassan Hundubey Jimale, oskarżył opozycję o rozpoczęcie walk.

- Zbrojne milicje zaatakowały siły rządowe. Odpowiedzieliśmy z przeważającą siłą - oświadczył.

Somalia jest rozdzierana konfliktem wewnętrznym od 1991 roku.

8 lutego somalijscy parlamentarzyści mieli wybrać nowego prezydenta, ale proces ten się opóźnił po tym jak opozycja oskarżyła rząd o umieszczanie w komisjach wyborczych na poziomie lokalnym i regionalnym wyłącznie swoich zwolenników.

Opozycja uważa, że obecny prezydent Somalii, Mohamed Abdullahi Farmaajo nie jest już prezydentem, ponieważ jego kadencja się skończyła.

Reuters wszedł w posiadanie nagrania, na którym widać uczestników antyrządowych demonstracji w momencie, gdy padają pierwsze strzały.

- Duże siły nas zaatakowały. To masakra - mówił jeden z uczestników protestów, Farah Omar, w rozmowie z agencją Reuters.

Pozostało 81% artykułu
Konflikty zbrojne
Operacja w obwodzie kurskim. Rosja spodziewała się jej od końca 2023 roku
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?