- Jeśli PiS powie nam: słuchajcie, rzeczywiście przyjdźcie do nas i weźcie Ministerstwo Sprawiedliwości i zróbcie z tym porządek, to byłaby to oferta, nad którą trzeba byłoby się zastanowić. Ale wątpię, żeby ona padła – stwierdził Bartoszewski.
Bartoszewski mówił też, że obecnie koalicja z PiS jest wykluczona ponieważ ludowcy "nigdy nie zaakceptują destrukcji trójpodziału władzy, przejęcia kontroli nad prokuraturą i sądami przez egzekutywę".
Pytany o sytuację samego PSL Bartoszewski przyznał, że wynik wyborów prezydenckich był dla tej partii "bardzo niesatysfakcjonujący". Dodał jednak, że - mimo iż w partii zajdą pewne zmiany - "nie ma mowy o zmianie lidera".
O jakie zmiany chodzi? - Musimy zrewitalizować pewne struktury, odmłodzić je i dalej rozszerzać program - wyliczał Bartoszewski.