Rekordowo niski poziom 35 proc. wyniósł w 2023 r. udział płatności gotówką w liczbie transakcji zawartych w punktach handlowo-usługowych. Rok do roku to spadek o 3 pkt proc. Wobec 2018 r. aż o 22 pkt proc.
Jak wygląda rynek
Płatności bezgotówkowe są szczególnie popularne w sklepach z obuwiem i odzieżą, wielkopowierzchniowych, księgarniach, kioskach i sklepach papierniczych, drogeriach, aptekach oraz na spacjach paliw. Konsumenci coraz bardziej doceniają płatności kartą oraz za pomocą urządzeń mobilnych, ponieważ postrzegają je jako szybkie, wygodne i bezpieczne. 60 proc. respondentów biorących udział w badaniu Fundacji Polska Bezgotówkowa w 2023 r. częściej płaciło bezgotówkowo niż rok wcześniej.
– Jednocześnie przedsiębiorcy w badaniu przyznają, że to właśnie głos klienta jest jednym z ważniejszych kryteriów umożliwienia wyboru metody płatności w ich punkcie sprzedaży – mówi Joanna Erdman, prezeska zarządu Fundacji Polska Bezgotówkowa. Do końca lipca 2024 r. do programu Polska Bezgotówkowa dołączyło ponad 485 tys. podmiotów, w których łącznie zainstalowano ponad 640 tys. urządzeń do przyjmowania płatności cyfrowych.
Motorem rozwoju płatności bezgotówkowych jest sektor prywatny, ale ich popularność rośnie też w urzędach. W 2023 r. to właśnie w sektorze publicznym odnotowano jedną z największych zwyżek popularności e-płatności. Liczba transakcji przekroczyła 8 mln, a ich wartość sięgnęła 1,3 mld zł. Z kolei obrót na terminalach zainstalowanych w sektorze publicznym zwiększył się o ponad jedną czwartą.
– Mimo systematycznego wzrostu udziału płatności cyfrowych konsumenci nadal zauważają luki w akceptacji płatności innymi formami niż gotówka. Z tego m.in. powodu udział metod płatności w liczbie transakcji jest silnie zróżnicowany w ramach poszczególnych branż – podkreśla Erdman. Dodaje, że w wielu sektorach gospodarki wciąż występują realne ograniczenia zasięgu akceptacji kart.