Uchodźcy z Ukrainy niechętni szczepieniom

Zaledwie 23,5 tys. wojennych uchodźców zaszczepiło się w naszym kraju na choroby zakaźne i 36 tys. przeciw Covid-19 – wynika z danych Ministerstwa Zdrowia.

Publikacja: 01.01.2023 23:57

Uchodźcy z Ukrainy niechętni szczepieniom

Foto: Fotorzepa/ Marian Zubrzycki

Mali uchodźcy z Ukrainy, którzy przebywają w Polsce powyżej trzech miesięcy, muszą obowiązkowo zaszczepić się przeciw chorobom zakaźnym. Przepis ten został wprowadzony przez ministra zdrowia wiosną tego roku. Rząd zagwarantował ze swoich rezerw co najmniej 172 tys. szczepionek przeciw pięciu chorobom zakaźnym – błonicy, krztuścowi, odrze, gruźlicy i wirusowemu zapaleniu wątroby typu A. Są one także dla dorosłych.

Szczepieniami wiosną objęto chętnych przebywających w obiektach zbiorowego zakwaterowania (pensjonaty, punkty recepcyjne, akademiki), a także pracowników tych obiektów i wolontariuszy.

Za priorytetowe ministerstwo uznało szczepienie Ukraińców przeciw odrze, śwince i różyczce w drugim roku życia, a także m.in. przeciw błonicy, krztuścowi, wirusowemu zapaleniu wątroby typu B oraz Covid-19.

Czytaj więcej

Minister zdrowia Adam Niedzielski: Rekomenduję noszenie maseczek

Jaki był odzew? Z danych, jakie Ministerstwo Zdrowia przekazało „Rzeczpospolitej”, wynika, że w grupie do 17. roku życia szczepieniom na choroby zakaźne (bez Covid-19) poddało się zaledwie 11 041 obywateli Ukrainy, powyżej 18. roku życia – 12 479 osób. W sumie 23,5 tys. osób (dane do 24 grudnia 2022 r.). Ponadto zaledwie tylko 5739 osób do 17. roku życia przyjęło szczepionkę przeciwko Covid-19, a wśród dorosłych – 30 457.

Resort nie ma danych, jaki to procent niezaszczepionych Ukraińców w Polsce. Od 24 lutego do dziś polski PESEL ma ponad 1,5 mln obywateli tego kraju, którzy przyjechali po inwazji Rosji (ok. połowa to dzieci). Eksperci szacują, że w naszym kraju zostało ich teraz między 1,2 a 1,3 mln, nie licząc tych, którzy byli tu przed wojną. We wrześniu w polskich szkołach naukę zaczęło 185 tys. ukraińskich uczniów, jednak znaczna część mieszka w Polsce, ale nadal uczy się zdalnie w Ukrainie.

Jak podaje Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego PZH – PIB, „stan zaszczepienia dzieci w Ukrainie jest zróżnicowany w zależności od grupy wiekowej i regionu kraju, waha się od ok. 60 proc. do 99 proc.”. Niższy niż w Polsce jest w przypadku odry, błonicy czy krztuśca. Wiosną ub.r. zaledwie 34,5 proc. populacji Ukraińców było zaszczepionych przeciwko Covid-19.

Czytaj więcej

Dr Michał Sutkowski: Mamy pandemię wyrównawczą

Zadniem prof. Włodzimierza Guta, wirusologa, to, co się obecnie dzieje w Polsce, to tzw. epidemia wyrównawcza. – Ukraińcy stali się częścią naszej populacji i tak należy do tego podchodzić. To, co się teraz dzieje, to efekt zgromadzenia dużej liczby osób wrażliwych na wirusy po 2019 r., a więc dzieci i młodzież plus osoby starsze o niższej odporności. I teraz, kiedy odpuściliśmy sobie zachowania epidemiczne, wirusy biorą odwet – tłumaczy prof. Gut.

Mali uchodźcy z Ukrainy, którzy przebywają w Polsce powyżej trzech miesięcy, muszą obowiązkowo zaszczepić się przeciw chorobom zakaźnym. Przepis ten został wprowadzony przez ministra zdrowia wiosną tego roku. Rząd zagwarantował ze swoich rezerw co najmniej 172 tys. szczepionek przeciw pięciu chorobom zakaźnym – błonicy, krztuścowi, odrze, gruźlicy i wirusowemu zapaleniu wątroby typu A. Są one także dla dorosłych.

Szczepieniami wiosną objęto chętnych przebywających w obiektach zbiorowego zakwaterowania (pensjonaty, punkty recepcyjne, akademiki), a także pracowników tych obiektów i wolontariuszy.

Pozostało 82% artykułu
Zdrowie
Co dalej z regulacją saszetek nikotynowych?
Zdrowie
"Czarodziejska różdżka" Leszczyny. Co z wotum nieufności wobec minister zdrowia?
Zdrowie
Reforma szpitali na politycznym zakręcie
Zdrowie
Reforma szpitali. Projekt trafi do ponownych konsultacji
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Zdrowie
Dziecko też może mieć kryzys psychiczny