Aż o 110 proc., licząc tydzień do tygodnia, wzrosła dobowa liczba zakażeń. W środę Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 5559 nowych przypadkach Covid-19. – To dla nas alert, czerwone światełko, które mówi, że sytuacja staje się bardzo poważna – mówił podczas konferencji prasowej w Legnicy minister zdrowia Adam Niedzielski.
Ponad jedną trzecią zakażeń generują dwa województwa - lubelskie i podlaskie. – Tam sytuacja jest krytyczna – mówił Niedzielski. Na Lubelszczyźnie w środę było 1249 nowych zakażeń, na Podlasiu – 587. Liderem w liczbie nowych przypadków jest także Mazowsze z 1004 zakażeniami.
Czytaj więcej
Premier Mateusz Morawiecki poinformował o ustaleniach, jakie zapadły podczas spotkania z ekspertami Rady Medycznej. Za kilka tygodni mają w kraju zacząć być podawane dawki przypominające szczepionki przeciw COVID-19 wszystkim osobom powyżej 18. roku życia.
– Sytuacja na Lubelszczyźnie jest bardzo niebezpieczna. W regionie mamy tysiąc łóżek covidowych, z których zajętych jest 700. Wykorzystana jest też połowa respiratorów – mówi prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska, wirusolog z Uniwersytetu im. Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. – To efekt niskiego poziomu wyszczepienia i tego, że trzecia fala pandemii obeszła się z nami łagodnie – dodaje i uprzedza, że przy takim przyroście zachorowań jak obecnie w regionie wkrótce zabraknie miejsc w szpitalach.
Problem jest tym poważniejszy, że pandemia w Polsce powoli wymyka się spod kontroli. Według prognoz resortu zdrowia dopiero pod koniec miesiąca średnia liczba zakażeń miała osiągnąć poziom 5 tys. – Wiele wskazuje na to, że będzie to szybciej – mówił Adam Niedzielski (obecnie średnia to 3 tys.). – To już ten czas, że trzeba podejmować coraz bardziej drastyczne kroki. Będziemy musieli je podjąć, jeśli trendy się utrzymają – tłumaczył.