Na pokładzie statku, który zatonął na Morzu Czarnym, znajdowało się 12 osób. Tureckie władze nie są w stanie nawiązać kontaktu z załogą - przyznawał Yerlikaya. Kilka godzin później pojawiła się informacja, że jeden członek załogi nie żyje, a 11 uznaje się za zaginione.
Turecki statek zatonął na Morzu Czarnym po uderzeniu w falochron
W niedzielę rano kapitan statku "Kafkametler", pływającego pod turecką banderą poinformował, że statek dryfuje w kierunku falochronu w pobliżu Eregli, w prowincji Zonguldak w północno-zachodniej Turcji - informowało wcześniej biuro gubernatora tej prowincji.
Yerlikaya podał, że statek zatonął po uderzeniu w falochron.
Rejon prowincji Zonguldak nawiedziły w niedzielę potężne burze. Warunki pogodowe miały uniemożliwić akcję ratunkową - poinformowało biuro gubernatora prowincji.
Czytaj więcej
W pobliżu pływającego pod turecką banderą statku płynącego do położonego na Ukrainie portu Izmaił doszło do eksplozji, która jednak nie uszkodziła statku.